Valkiria pisze:Silje, nie Eryk, tylko Emilek

przechrzciłaś prosiaka.
Dobrze, że to Ty wypełniałaś jego umowę

. Nie wiem skąd mi się wziął Eryk, nawet klatkę mu tak podpisałam.
( a podpisuję, bo rodzina nie nadąża za tymczasami)
Już poprawiam.
Więc EMILek to mała gaduła i wiercipięta. Właśnie siedzi u TŻta na rękach i nadaje. Może woła Janka, bo się bardzo zakumplowali.