- wiek świnki: za mało na bycie mamą, max. ok. 3-4 miesiące
- płeć świnki: samiczka
- numer adopcyjny: 1685
- miejscowość w której przebywa zwierzę: Wrocław, lubię
- historia zwierzęcia, przebyte choroby: świnka znaleziona 4.11. na śmietniku, w kartonowym pudle, razem z dwójką noworodków. Nie były tam same: obok stała klatka z dwoma samcami i drugie pudło z ciężarną samicą i jednym młodym, łącznie 7 świnek, które ktoś uprzątnął przed świętami. Na szczęście z tego samego śmietnika korzystają również bardziej przytomni (lub mniej leniwi) ludzie, więc świnki przeżyły i mają szansę na nowy, dla odmiany dobry, dom. A potencjalne domy mają szansę na naprawdę piękne świnki

Juno poza tym, że została mamą zbyt szybko, była mocno wychudzona, dosłownie było czuć wszystkie żebra. Była również zmarznięta, podobnie jak maluchy, ale obeszło się bez przeziębienia. Juno trochę zbyt intensywnie się drapie, a że pozostałe świnki ze szczęśliwej 7 miały większego lub mniejszego grzyba i podejrzenie - graniczące z pewnością - świerzba, więc zakładam to samo. Na razie tylko smarujemy imaverolem, zastrzyki na świerzba muszą poczekać, aż maluchy podrosną i przestaną ssać. Poza tym świnka zdrowa, wcina pięknie, ładnie karmi i całkiem nieźle przybiera na wadze. Ostatnio nawet bryka z maluchami, więc po odstawieniu młodych i wyleczeniu może śmiało iść do nowego domu.
- informacje dot. diety: na razie zjada wszystko, co jej dam, czasem po prostu mniej się uszy trzęsą

- stan: rezerwacja, do do DS idzie zaraz po odchowaniu maluchów
- dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: z córką/inną samiczką/do innej samicy lub kastrata
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: kaska.karwat@interia.pl, PW
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: derwuś
- imię świnki: Dydko
- wiek świnki: ok. 3 tygodnie
- płeć świnki: samiczka, prawdopodobnie
- numer adopcyjny: 1686
- miejscowość w której przebywa zwierzę: Wrocław, lubię
- historia zwierzęcia, przebyte choroby: córka Juno, urodzona tuż przed wyniesieniem lub z powodu stresu już na śmietniku. Kiedy do mnie trafiła, czyli 4.11. ważyła 60g (!) i miała jeszcze strupek pępowinowy. Zbyt niska waga urodzeniowa może wynikać z niedożywienia matki lub po prostu mała jest wcześniakiem. Na szczęście zdrowa (o dziwo nawet się nie drapie), ładnie wcina wszystko i bryka jak szalona. Taki mały atom - kupa energii w bardzo małej masie

- informacje dot. diety: j.w.
- stan: rezerwacja
- dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: z mamą/inną samiczką/do innej samicy lub kastrata
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: kaska.karwat@interia.pl, PW
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: derwuś
Adopcja na zasadach SPŚM, czyli obowiązuje zapewnienie odpowiednich warunków, wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy, szczegóły tutaj http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=18
A teraz przedstawiam rodzinkę, wszelkie zachwyty dozwolone:



Dydko i mama



