jeśli wątek jest w złym dziale - przepraszam, ciężko mi dopasować to gdziekolwiek.
Wczoraj kuzynka kupiła prosiaka w zoologiku (nie wiem czemu nie zdecydowała się na adopcję - nie miałam na to wpływu). W akwarium z samczykami w sklepie było chyba z 7 czy 8 świnek, kupiła rozetkę, ponoć była rano przebadana przez weterynarza, sprzedawczyni ją obejrzała - wszystko super.
Doczytując informacje w internecie stwierdzili że kupią jeszcze jedną dla towarzystwa i dzisiaj po nią pojechali. Zostały juz tylko 3, dwie krótkowłose i 1 rozetka. Znowu wybrali rozetkę, powiedziano im że ma ok 7 tygodni (poprzedniego dnia zapomnieli o to zapytać), gdy wrócili z nią do domu i połączyli z tą pierwszą to zauważyli jaka jest malutka i chudziutka... Jest ok 2 razy mniejsza, wystają jej wszystkie kostki. Edzio (większy) je, jest bardziej śmiały natomiast Elmo (mniejszy) jedynie skubnął sianka i jest bardziej nieśmiały, ale tulą się i myją. Podobno są z jednego miotu. Czy to możliwe żeby różnica była aż tak duża? Co robić, bo martwimy się o to maleństwo...
