Czyli i tak podjęłam później decyzję. Niech się mu darzy, pozdrawiammiŁOŚniczka pisze:Nie zdążyłam wpisać. Pani z Krakowa już pisała maile w sprawie Kokosza, tylko nie mogłyśmy znaleźć terminu spotkania ze wzgledu na moje liczne sprawy, ale w środę się udało.Casablanca pisze:miŁOŚniczko, to powodzenia prosiaczkowiNiech mu się dobrze mieszka
Ale czy w takim razie coś mi umknęło? Nie zauważyłam wcześniej wpisu o zainteresowaniu kogoś ani adnotacji :rez."
