Zapewne miała bardzo umiarkowane warunki bytu w sklepie i na pewno wyciągano ją stamtąd byle jak, być może dawano do rąk kolejnym klientom, niezależnie od wieku, wiec się nauczyła, że musi po pierwsze bronić siebie, po drugie miejsca, które jej się trafiło. A jedynym skutecznym sposobem okazało się tylko gryzienie. To nie jest typowe zachowanie świnek morskich, gryzą tylko niektóre laboranty i świnki kupione jako maskotka dla dziecka - możesz sobie wyobrazić, ile trzeba zrobić, żeby prosiaka nauczyć gryzienia. A teraz musisz to odkręcić
1. Kup rękawiczki ogrodowe - takie zwykłe, materiałowe, podgumowane na dole (uwaga - nie te cienkie syntetyki, tylko bawełniane, na ogół białe z jakąś kolorową gumą). Są chyba najlepszym kompromisem pomiędzy ochroną ręki a możliwością wykonywania precyzyjnych ruchów. Poczujesz ugryzienie, ale nie będzie krwi. Używaj ich zawsze, kiedy coś robisz w klatce lub wyciągasz świnkę.
2. Zapewnij śwince maksymalny komfort w klatce: koniecznie norkę do schowania, hamak, na którym można się położyć i pod który można uciec, dużo siana, dobre jedzenie, najlepiej o stałych porach - świniaki to bystre stworzenia, spokojnie łapią, że wieczorem dostają zawsze coś pysznego, podobnie jak kojarzą to z dźwiękiem otwieranej lodówki lub, w moim wypadki - głosem mojego męża

Skojarzą również, że jak się porządnie drą, to też coś dostaną, więc uważaj
3. Na razie nie zmieniaj układu ani planu dnia - niech prosiak się nauczy, że tutaj wszystko ma swój czas i wtedy po prostu nadchodzi, o nic nie trzeba walczyć ani niczego bać.
4. Nie wyciągaj prosiaka na siłę, jeśli panicznie ucieka do norki - trudno, zostaw go. Ogranicz też do minimum sytuacje, kiedy musisz go wyciągnąć, czyli nie kąp, nie czesz chwilowo, jeśli musisz iść do weterynarza, to połącz to ze ścinaniem pazurków itp. Mnóż natomiast sytuacje, w których świniak może sam wybrać czy chce do Ciebie podejść, czy nie - np. zrób wybieg przed klatką, otwórz ją (pamiętaj o zabezpieczeniu wyjścia) i usiądź z książką i ogórkiem obok siebie. Albo podawaj mu smakołyki z ręki (może na razie w rękawicy).
5. Wypuszczaj go często na wybieg, kręć się w okolicy, gadaj do prosiaka - mówię serio. Gadaj dużo i spokojnie, kiedy wychodzisz i kiedy się zbliżasz, kiedy siedzisz i kiedy zamierzasz coś zrobić. Twój głos i obecność staną dla świnki normalne jak powietrze i jeszcze będą się kojarzyć głównie z pozytywnymi bodźcami.
Bądź cierpliwy i nie oczekuj zbyt wiele. Uważnie obserwuj co się dzieje teraz i nie dołuj katastroficznymi myślami. Czasem, bardzo rzadko, świnki pozostają agresywne, ale większość udaje się wyprowadzić na prostą. Również to, ze jest agresywna w stosunku do ludzi, nie oznacza, że będzie agresywna do innych świnek. Poczekaj trochę, daj jej odetchnąć, przyjąć do wiadomości, że nowa sytuacja po prostu jest lepsza i to się nie zmieni, i zobaczymy
