Ktoś jest

ostatnio zaglądam na forum tylko "służbowo", zwyczajnie nie czuje się najlepiej psychicznie ale czytam też wasze wątki od czasu do czasu

Świnie mają się dobrze, wszyscy zdrowi, kot też ale został mu ostatni miesiąc cieszenia się jajkami, miał być szybciej ciachany ale terminów już brakowało i dopiero na 30.03. jesteśmy umówieni do weterynarza, taki miesiąc akurat, marzec to zawsze ogólnopolska akcja sterylizacja wiec są zniżki i kolejki a nam tak zwyczajnie wyszło, że to już ten czas dla naszego młodzieńca

ale nie powiem zniżka też mnie cieszy

ponieważ bardzo się martwię tym niby niegroźnym zabiegiem to uparłam się na badanie krwi wcześniej mimo że u młodych kotków się nie robi, siedzę czytam też o narkozach, bo jakby coś było nie tak to bym sobie nie darowała skoro to tylko rutynowy zabieg. Wiem, że weterynarzy mam dobrych i z sercem do zwierząt i to zdecydowanie mnie uspokaja.
Wracając do świń, odstawiliśmy granulat, Czarny schudł po tym z 1500 do 1100, reszta tylko ciut, wiec wygląda na to że każdy zrzucił tylko nadmiar, choć Czarny mam wrażenie że trochę za dużo ale widać że czuję się dobrze, zdecydowanie lżej musiało mu się zrobić

Gery z białasami znów mieszkają razem a od soboty mają sąsiada Staszka od Pastuszka w klatce obok który będzie jechał do Szczecina do DS.