Z tymi maluchami zdecydowanie jest coś nie tak. Może to jakieś opętanie czy coś? Chomicze przybrane rodzeństwo grzecznie w gnieździe leży, a tych bąków wszędzie pełno. Aż dziwne, że hodowle świnek nie robią zdjęć zagródek przedszkolnych, tylko same prezentacyjne, to taki mega słodki czas, że brak fotek to zdecydowana strata dla wszystkich. W końcu po miesiącu, czy dwóch opuszczają hodowle jako spore kluski i już do nich nie wracają.



