Ogromne poruszenie dziś- dokoptowali do nas świnię!!! Zarina ma na imie i chciała sie panoszyć, ale się nie dałyśmy. Teraz mieszkamy razem w takim zaimprowizorowanym domostwie. Pani mówi, ze jak się dogadamy we trzy, to może juz w tygodniu pojedziemy do domku swojego. Na stałe. I to wszystkie trzy- znaczy my i ta kudłata podobna do nas świnia
łaczenie
i efekt końcaowy
trzymajcie kciuka za nas, bo klatka i nowy domek juz czekają
Bardzo się cieszę, że dziewczyny znalazły domek we trzy, a do tego w Warszawie, więc ominie jej stres związany z przeprowadzką .
Pięknie razem wyglądają, wszystkie są śliczne, choć muszę się przyznać, że na pierwszy rzut oka nie odróżniam, która jest która . Mam nadzieję, że przyszły DS nie będzie miał z tym problemu
Klatka fajna, ale świnki nie mogą siedzieć na peletach, mogą bardzo poniszczyć sobie łapki.
Polecam kupić matę łazienkową, nie wchłania płynów, tylko je przepuszcza niżej ( na pelet) a świnki mają miękko i sucho
Jeszcze nie zapeszajmy, dopiero po WPA się okaże, czy się nadaję do opieki nad świniami Ja jakimś cudem odróżniam, chociaż faktycznie 3 niezłe kudłacze z nich są.
Juz to napisałam na maila Kasi Matę łazienkowa kupisz w kazdym większym markecie, gospodarczym na metry, w Castoramie itp , na allegro
a świnie? każda inna, jak mozna pomylić
Zarinka oj bede płakac po niej to kochana swinia jak żadna inna