No już chyba wychodzimy na prostą, nie gubi wagi. Na czczo waży niezmiennie około 725. Dziś jadła ziarna kukurydzy, liścia sałaty i próbowała jeść suchą karmę. Marchewka pokrojona drobno niestety nie bardzo. Musiałam ją dziś wykąpać bo zapachy były nieziemskie już z daleka. Nie miałam w czym (wszystkie miski z chaty pogineli) więc wykorzystałam bidet, który z jakichś tajemnych powodów znajduje się w tym mieszkaniu

W końcu się przydał

Woda była idealnie brązowa.
Zdjęcie z talerzem pokazuje że świniak odzyskuje siły
Wit C jej teraz nie daję, ale chyba rzeczywiście powinnam bo chyba niewiele zjada z tych witaminowych warzyw. Z drugiej strony karmy rozmemłanej sporo zjada a tam powinna być witamina.
Asita no normalnie, jak się zaprze to się nie ruszy, Majka tak samo.