
Dom Stały donosi:
"Świnki sa od godziny juz razem na wybiegu. Dziwnie to wyglada, bo poganiały sie wzajemnie raz jeden raz drugi po czym poszły razem siano wcinać. Teraz Julek drzemie sobie wczesniej Mikus drzemal. (Mikuś to rezydent - przyp. red.)
wyglada to jak w bajce o kocie Filemonie duzy czarny kocur patrzy na harce mlodszego kotka (Mikuś jest czarny na dużej powierzchni - przyp. red), dokładnie tak to mozna opisac.
gadaja sobie wołaja o przysmaki jak otwieram lodówke.... mysle ze potrzymam ich do wieczora..."
Oby tak dalej, chłopaki!
