Kolejne informacje z placu boju!
Nutelek już prawie w ogóle nie skacze na Lolka, najczęściej to starszy Lolek turkocze na malucha, często go goni obwąchując tyłeczek i na inne sposoby okazuje dominację (zwłaszcza w klatce). Jednak nie są to groźne zachowania, żadnemu włos z głowy nie spada

W końcu chłopaki muszą przecież ustalić kto rządzi. Ale wygląda to dobrze, kiedy nie mają siebie w zasięgu wzroku, to obaj głośno się wołają. Jedzą też ze wspólnej miski, Lolek bez problemu dopuszcza Nutelka do jedzenia. Do tego przez cały dzień mają otwartą klatkę i kilka razy dziennie wyskakują na wspólne wybiegi po pokoju (oczywiście zawsze razem, jak tylko jeden wyskoczy to drugi gna za nim). Co prawda Lolek nie zawsze nadąża za małą "torpedą" biegającą po pokoju, ale obaj mają niezłą zabawę

Podejmujemy też próby wspólnego "kolankowania" - dziś oba pierwszy raz leżały bezpośrednio obok siebie z zamkniętymi oczami! Uleżały w spokoju tylko kilka minut, ale zawsze coś...
Dziękujemy za wszystkie trzymane kciuki, chyba jak na razie przynoszą one całkiem niezłe efekty?
