Julka nawet nie podejrzewałam Bardziej myślałam o Tofiku bo on zawsze wszystko widzi a później donosi Wiesz Agatka cicho siedziała bo może miała jakiś plan ucieczki i zdobycia świata (ewentualnie lodówki), czekała aż wszyscy pójdą spać a tu Ginger ją nakryła
Toffi nie zdąrzył sytuacji wybadać bo akcja odbyła się po cichu. Za to dzisiaj mnie w nocy budził bo Winnie najadła się takich pasków z worka od siana i wymiotowała całą noc.
Dopiero wracają bo było opóźnienie. Dostał Toffi Bactrim. Oby się nic nie przypałętało i oby ten guz nie rósł. Póki co jest taki jak miesiąc temu. Dymu narobił w poczekali i chciał skasować latającego luzem pudelka bo ośmielił się wejść do dziewczyn do recepcji.
12.01. kolejna wizyta kontrolna.