Rudolf założył w pęcherzu kamieniołom

Mały i prywatny ale jednak.
Macie jakiś pomysł czy lepiej robić operację jak najszybciej czy jak już urodzę? Małż będzie też wtedy w domu i pomoże mi w opiece nad Rudym. Będzie mógł go nosić po schodach itd. Ale kurde czuję, że powinnam być w gabinecie jak będzie psiak na stole. Ale czy dam radę? Czy Toffi da radę tam ze mną siedzieć? Bo samego go w domu nie mogę zostawić a w poczekalni się zestresuje i wtedy sika krwią

No jestem rozerwana
