Dodatkowo Skrzaty kupiły tą nieruchomość razem z działką i to na wieczyste użytkowanie

Czyli zostają z nami, ale to już pewnie się domyślacie

Właśnie myśle o jakimś hamaku dla nich do tej klatki, coś sama uszyje ale nie wiem czy lepszy trójkątny czy taki z karabińczykami? U nas to hamaków nigdy nie było bo Śledzion jest na to za ciężki
