Gliwickie stado - już nie takie samo...

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) Dużo nowych zdjęć

Post autor: Anula »

Wczoraj podjęłam się ostatniej próby zdiagnozowania Cwaniaka. Miałam sobie już dać spokój, bo po prawie 3 miesiącach mam serdecznie dosyć, ale anmitsu tak zachwalała panią doktor z Zabrza, że stwierdziłam, że to nasza ostatnia szansa. Pani doktor ma jakiś super aparat USG gdzie nawet ja jako laik widziałam bardzo wiele. Na badaniu wyszło, że Cwaniak jest zagazowany na długości całych jelit. Jest to o tyle dobijające, że on przecież je tylko karmę i siano. Do tego wyszedł piasek w pęcherzu. Natomiast przyczyna naszego głównego problemu są najpewniej znacznie poszerzone jelita. Jeśli dobrze pamiętam nazywa się to atonią jelit. Skutkiem tego bobki zatrzymują się w znacznej ilości w jelitach i fermentują. Przez miesiąc muszę Cwaniakowi robić codziennie zastrzyki pobudzające pracę jelit :? Po tym czasie może jelita się trochę skurczą aczkolwiek nie ma szans na to, że wróci to kiedyś do normy. Przyczyną tego było zatrzymanie bobków u Cwaniaka, to poszerzyło mu jelita. W życiu bym nie pomyślała, że zatrzymanie może mieć tak mocne i długotrwałe skutki. Możecie się domyślić jak bardzo cieszę się z tego, że muszę mu robić zastrzyki :glowawmur:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: porcella »

Ojjj, to paskudna sprawa!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: Pulpecja »

Biedny Cwaniaczek i Ty biedna :pocieszacz: .
Trzymam kciuki, żeby pomogły misiowi.
Awatar użytkownika
natalia.k
Posty: 225
Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
Miejscowość: G.Śląsk
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: natalia.k »

Czy mogę poprosić o namiary na tą panią? Może i ja spróbuję poszukac przyczyny problemów mojego Bruna. :)
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
Awatar użytkownika
Beth
Posty: 1133
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
Miejscowość: Rybnik
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: Beth »

Byliście u dr Olejniczak- Pytel?
Aktualizacja WPA
Obrazek
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: Anula »

Tak, dokładnie. Byliśmy u dr Anny Olejniczak-Pytel, to jest gabinet Wetkardio, ul. Cisowa 1.

Robię zastrzyki i kupek jest więcej ale martwi mnie, że Cwaniaka wzdyma, muszę podawać mu espumisan 3-4 razy dziennie. Ta świnia mnie kiedyś wykończy, serio :?
dominika45

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: dominika45 »

Oj no coś Cwaniaku.. nie martw tak Dużej... cóż to za wzdymanie się teraz?? :nono:
:fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: Anula »

Przerywam podawanie zastrzyków. Nie wiem jakim cudem, ale po nich Cwaniaka tak wzdyma, że bardzo ciężko mi sobie z tym poradzić, a kupek wcale nie ma też więcej po tym. Wczoraj w 2h po podaniu były tylko 4 malutkie, zlepione ze sobą bobki a brzuszek jak balon. Mieliśmy ciężką noc, ale dzisiaj Cwaniak widać, że czuje się już lepiej. Jutro będę się konsultować z panią doktor, bo dzisiaj nie ma jej w gabinecie.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: Asita »

Kurde no. A on granulat je? Może to jakiś składnik go "uczula", że jelita nie chcą prawidłowo pracować? Pomijam oczywiście ich powiększenie, ale może spróbuj przetrzymać go kilka dni na samych suchych liściach i sianu? A ratunkową jaką dajesz? Bo Żurek poprzednio i teraz po ratunkowej ma brzydkie kupy...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

Post autor: Anula »

Granulat je ten sam co od jakiś 2 lat, poza tym nic innego mu nie daję. Waga co prawda nie jest taka jak sprzed choroby ale ma jeszcze ten kilogram więc nie włączam na razie nic dodatkowego. Boję się go trzymać na samym sianie, on już teraz dostaje szału, że dziewczyny jedzą warzywa a on nie. Miałam tyle nadziei, że w końcu się uda, że po tych 3 miesiącach chociaż częściowo wrócimy do normalności :sadness:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”