Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Zula i Chimera zdrowe. Szkatuła ma małego kaszaka. Najgorzej Żyleta mocno powiększone węzły chłonne, te za tylnymi łapkami też. Na szyi dodatkowo guzy. Przez tydzień leki i antybiotyk, węzły ogromne aż wystraszyły nam Panią doktor. Ciągle jeździmy do dr. Joanny Błaszczak-Cichoszewskiej. Pracuje teraz w Suchym Lesie.
Martwię się o mojego mopa ma ponad 3 lata i ponad 1,1kg
Na razie antybiotyki przez tydzień i sprawdzimy czy w ogóle działają. I tradycyjnie krew/mocz .
Waga 1080g więc kręci się wokół stałej.
Nie wiem co jej może być
Oby leki pomogły i nic poważnego się nie działo. Ciągle nas muszą martwić te świniaki, takie kochane zwierzaczki, a tyle chorób się za nimi ciągnie ehhh
Guzy są na szyi czy na tarczycy? Tak powiększone węzły chłonne świadczą o silnym stanie zapalnym. Przed podaniem leków miała robione wyniki krwi?
Bardzo mocno trzymam kciuki za Żyletkę Oby po lekach zeszło
Żyleta dostaje zastrzyki w domu, a w pt jedziemy na kontrolę i badania.
To ja myślałam, że cała szyja jest w guzach. Weterynarz powiedziała, że to powiększone węzły a guzy wyczuwa dwa, ale nie mówiła czy są one na tarczycy.
Przyszło zamówienie z aliexpress i dziewczyny miały małe przemeblowanie oraz zamontowałam nową rampę-teraz jej nie zdemolują
Mają owocowe pałace dziewczyny Chimera jaka do Matyldy podobna . Czy ona też ma przedziałek na dupce??
Dzima a nie wierz gdzie zrobię echo serca śwince w Poznaniu? Z tego co wyczytałam to klinikawet ( przy wieży telew.)