 Wymieniła męża na lepszy model-tyle że świński
 Wymieniła męża na lepszy model-tyle że świński   Ale co zrobić jak prośki rządzą
 Ale co zrobić jak prośki rządzą  Mój mąż też tyra na zakupy dla prośków
 Mój mąż też tyra na zakupy dla prośków 
Moderator: pastuszek
 Wymieniła męża na lepszy model-tyle że świński
 Wymieniła męża na lepszy model-tyle że świński   Ale co zrobić jak prośki rządzą
 Ale co zrobić jak prośki rządzą  Mój mąż też tyra na zakupy dla prośków
 Mój mąż też tyra na zakupy dla prośków 
 Też trzeba głaskać i ciumkać do niego. Tylko nie za dużo bo ucieka.
 Też trzeba głaskać i ciumkać do niego. Tylko nie za dużo bo ucieka.  
 mój mąż jako władczy i łakomy świń na słodkie ciągle dogama się domowych ciast -oczywiście w małej formie nie mam co piec bo by znikła w sekundzie-bo oto szanowny świńkomałż ma spust niczym studnia bez dna
 mój mąż jako władczy i łakomy świń na słodkie ciągle dogama się domowych ciast -oczywiście w małej formie nie mam co piec bo by znikła w sekundzie-bo oto szanowny świńkomałż ma spust niczym studnia bez dna 
O nie....się uśmiałam!smash_lady pisze:W sumie mąż to też taka świnka. Wszystko zje, wiecznie głodny. A jak usłyszy, że się lodówkę otwiera też się wydziera, że coś by zjadłTeż trzeba głaskać i ciumkać do niego. Tylko nie za dużo bo ucieka.
 Nie pokaże tego mojemu mężowi
 Nie pokaże tego mojemu mężowi 



 
  
 
 Jak wychodziłam z domu odbierałam pierdyliard telefonów od swej rodzicielki z zapytaniem " A CZY JA MOGĘ IM DAĆ TO I TO?". Kiedyś miałam chyba z dziesięć połączeń nie odebranych i się wystraszyłam. Myślę sobie, że coś może z dzieciakami nie tak albo znowu z moim nieszczęsnym kotem. Ale nie! Moja mamusia się dobijała do mnie bo ona trawę świniom nazbierała i nie wiedziała czy ma ją umyć zanim im da. I moja rodzicielka śmie mi mówić, że mam nie równo pod sufitem. Pfii
 Jak wychodziłam z domu odbierałam pierdyliard telefonów od swej rodzicielki z zapytaniem " A CZY JA MOGĘ IM DAĆ TO I TO?". Kiedyś miałam chyba z dziesięć połączeń nie odebranych i się wystraszyłam. Myślę sobie, że coś może z dzieciakami nie tak albo znowu z moim nieszczęsnym kotem. Ale nie! Moja mamusia się dobijała do mnie bo ona trawę świniom nazbierała i nie wiedziała czy ma ją umyć zanim im da. I moja rodzicielka śmie mi mówić, że mam nie równo pod sufitem. Pfii   A w domu panny zamieszkały na stałe w kojcu. Miałam dostawiać klatkę, ale uznałam, że bez sensu. Tak więc porcja zdjęć lasek testujących nowe polary
 A w domu panny zamieszkały na stałe w kojcu. Miałam dostawiać klatkę, ale uznałam, że bez sensu. Tak więc porcja zdjęć lasek testujących nowe polary 



