Tosia, Pipi i Basia[*], nasze słodziaki

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Basia i Tosia, nasze słodziaki

Post autor: Pulpecja »

No to, gratuluję doświnienia :D .
A ponieważ zapoznanie tak pięknie poszło, to teraz wszystkie trzy razem do klatki :jupi: .
Na ostatnim zdjęciu widać, że Tosia jedzenia nie marnuje - wszystko idzie pięknie w boczki :lol: .
JoShiMa

Re: Basia i Tosia, nasze słodziaki

Post autor: JoShiMa »

O nie, nic się nie może zmarnować. Nawet nie lubi spać na pięterku. Za daleko od żłoba.

A co do zapoznania. Zastanawiam się, bo nie wiemy jak się sprawy potoczą. Łączyć je czy nie?
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4008
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Basia i Tosia, nasze słodziaki

Post autor: Siula »

Piękne kuleczki :love: Ja bym je zostawiła już razem jak jest ok.
JoShiMa

Re: Basia i Tosia, nasze słodziaki

Post autor: JoShiMa »

Ociągaliśmy się troszkę z tym łączeniem. Dziś nadeszła ta wiekopomna chwila. Postanowiliśmy wykorzystać to na remont klatki, która wymaga odświeżenia i drobnych przeróbek. Zorganizowaliśmy więc im tymczasowe lokum w bardzo dużej skrzyni OSB. Wydała się nam odpowiednia jako teren neutralny, gdzie nie ma żadnych świnkowych zapachów i gdzie każdy jest nowy.

Po połączeniu było trochę nerwów. Pipi, jako najmłodsza nadrabiała trochę zadziornością. Basia bardzo szybko postanowiła, że chce mieć spokój. Zabunkrowała się w kąciku i popłakiwała. Na zbliżającą się Pipi reagowała rozpłaszczeniem, co uznałyśmy, być może mylnie, za sygnał "nie chcę się bić". W każdym razie Pipi tylko nieznacznie ją podszczypywała. Z Tosią nie było tak łatwo. Na zbliżanie się Pipi reagowała trzaskaniem zębami i głośnym kwikiem. Panienki rozdziawiały na siebie pyszczki prezentując siekacze. Jakby chciały pokazać: "no patrz, patrz jak Cię mogę urządzić. Nie fikaj". Nastąpiło kilka starć, zakończonych kępkami futra w pyszczkach świnek. Po mniej więcej 20 minutach panienki chyba doszły do jakichś wniosków bo wszystko się uspokoiło.

Teraz już spokojnie poruszają się po klatce, bez zaczepiania się nawzajem i podjadają, albo drzemią osobno lub razem.
JoShiMa

Re: Basia i Tosia, nasze słodziaki

Post autor: JoShiMa »

Mimo, że Pipi była często brana z klatki i dziewczyny się nią dość intensywnie zajmowały to jednak widać, że czuła się tam samotna. Podgryzała pręty, szalała po klatce i domagała sie wyciągnięcia ilekroć wróciłyśmy do domu. Teraz, kiedy zamieszkała z pozostałymi świnkami to wszystko ustało. Jest spokojniejsza i ma swoje sprawy.
JoShiMa

Re:Tosia, Pipi i Basia[*], nasze słodziaki

Post autor: JoShiMa »

Z przykrością muszę zawiadomić, że zeszłej nocy odeszła od nas Basia. Nie było nas przez tydzień. Staramy się nigdy nie wyjeżdżać na dłużej a świnki są w tym czasie pod opieką kogoś kto przychodzi, sprząta, daje jeść i dba by miały wodę. Osoba, która tym razem przychodziła do świnek wykonywała swoje zadanie sumiennie, ale nie zna się na świnkach i nawet jeśli było coś co nas by zaniepokoiło to nie zwróciła uwagi. Kiedy wczoraj późnym wieczorem wróciliśmy do domu nic już nie mogliśmy zrobić. :cry: :cry: :cry:

Basia była cudowny, przytulakiem i gadułą. Po wcześniejszej tułaczce miała u nas dobre życie choć krótsze niż byśmy chcieli. Cieszyła się dużą posprzątaną klatką, zawsze świeżą wodą i pełną michą. Miała swoją małą dziewczynkę, która codziennie ją miziała, która przynosiła jej najbardziej soczyste liście mniszka albo pęki koniczyny a przy ładnej pogodzie wynosiła na podwórkowy wybieg. Miała swoje kumpele z klatki z którymi zawsze musiała coś obgadać.

Jest nam niewypowiedzianie smutno, że jej już nie ma i że nie mogliśmy nic zrobić.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2018, 9:35 przez JoShiMa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Tosia, Pipi i Basia[*], nasze słodziaki

Post autor: martuś »

Przykro mi :( Tak to czasami bywa... :pocieszacz:
Obrazek
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Tosia, Pipi i Basia[*], nasze słodziaki

Post autor: Gaja »

O, nie :sadness:
Współczuję.

Basieńko, biegaj szczęśliwa za Tęczowym Mostem... :candle:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”