Boję się cieszyć za wcześnie, ale dziś wyraźnie lepiej oddycha od rana. I w ogóle zachowuje się całkowicie normalnie. Ze strzykawki opędzlował 15ml probiotyku wymieszanego z nerkowym ziętkiem i rodi carem.
Zauważyłam, że w czasie podawania baytrilu super sprawdza się rodi akut. Mam, gdyż podaję Otonii i szprycuję też Grubego. Zero kłopotów gastrycznych i nie ma zmniejszonego apetytu jednak.
Z Otototo jest czad. Dzięki Pucce

zaczęłam jej podawać ten rodi akut mniemając, że ma ciągłe wzdęcia. Niby doktory mówią, że nie trzeba, ale zauważyłam, że odkąd podaję, ona zaczęła przybierać na wadze. Dociąga powoli do 600, na co już nie liczyłam. Będziemy też ją aktywizować przez dłuższe wybiegi, wyznaję, że w wakacje, ze względu na upały (pokój nadający się na rozstawienie wybiegu jest południowy) oraz przeciągi (nie dało się wyżyć bez otwartego balkonu w pokoju sąsiednim i w ogóle rozszczelniania i otwierania czego się dało) za mało były na wybiegu świniory.