Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

margonel
Posty: 624
Rejestracja: 28 lip 2018, 9:15
Miejscowość: Białystok
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: margonel »

Czytam o osieroconej Otońci i serce mi pęka. Zwierzynek malutki, bezradniutki i osamotniony tak nagle. Tak kochający i czuli Duzi jakich ma i nowe koleżanki na cito ... Serdecznie pozdrawiam
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: sosnowa »

Myślimy o samcu, ona jest sterylizowana. Samica będzie ustalała hierarchię. Wręcz o samcu z hodowli, żeby uniknąć kwarantanny, ale to jeszcze do decyzji.
Niestety są potworne upały.
Awatar użytkownika
jolka
Wiceprezes ds. adopcyjnych
Posty: 7897
Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: jolka »

Ale sosnowo przecież z adopcji też kwarantanny nie będzie. Może któregoś samczyka na opiekę? Tego z interwencji? Wiem to trudna decyzja :( trzymam kciuki żeby mała szybko znalazła towarzysza.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: sosnowa »

Wiem, że z adopcji nie będzie kwarantanny, ale Otonia jest z nami w Starachowicach, a my nie jesteśmy zmotoryzowani. Jak zorganizować transport i to jeszcze w takich temperaturach? Stąd myśl o hodowli, bo jest taka pod Kielcami i mają coś akurat na stanie. Wolałabym z adopcji, tym bardziej, że wiedziałabym więcej o charakterze tego pana. Jestem nadal w takim stanie, że trudno mi zebrać myśli i coś przedsięwziąć. Robię to wyłącznie dla Otonii, ona jest niewidoma i wymaga specjalnego traktowania Bardzo mi zależy na tym żeby nie nie stworzyć sytuacji, w której nowa świnia ją nieprzyjemnie zdominuje. Osobiście mam dość.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: sosnowa »

Na świecie są dobrzy ludzie, na forum tym bardziej. Pojawiła się niesamowicie kusząca propozycja, co prawda wymagająca naszego powrotu do Warszawy, ale nie. Przemyślałam wraz z rodziną. U nas nie ma dobrych warunków dla brachycefalików, nie będziemy już domem dla teddików. :sadness:
Jesteśmy w trakcie negocjacji, w wyniku których zapewne Otonia będzie miała kolegę o długiej paszczy,który zniesie lepiej upały niż krótkopyski teddik. Ale wszystko jeszcze płynne.
Z nią nie jest dobrze, jest w ewidentnej ciężkiej depresji.
Duża chyba też.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3915
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: zwierzur »

:pocieszacz: Trzymajcie się obie! :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: porcella »

Okropne to wszystko.
Szybkiego przybycia długopyskiego kolegi. Koniecznie. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: sosnowa »

Długopyski będzie jutro, jak dobrze pójdzie.
On długowłosy też będzie, jak mu wyrosną, na razie to jeszcze totalny małolat, jutro kończy miesiąc, co nie przeszkadza mu ważyć 320g (dane z poniedziałku, może już więcej). Podobno jeszcze mięty nie czuje do kobit. Liczę na to, że w takim układzie będzie im dobrze, mały nic nie wie o świecie, więc uzna, że samice (poza mamą) są po prostu niewidome i tyle. A taki gabaryt Otonii nie zestresuje raczej. Z drugiej strony ona do gabarytu jest przyzwyczjona.
Wczoraj leżała na Dużym i trzymała go za palec. Mocno. Duży był niesamowicie wzruszony. Biedna jest, bardzo słabo je, muszę ją dokarmiać, nawet świeży perz nie zrobił na niej zbyt dużego wrażenia. Bobczy i sika normalnie, ja już oczywiście w strachu, że coś jej jest, bo u niej po oczach nie poznasz, że chora.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3915
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: zwierzur »

:levitation: :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Puchate Siły Otonia została sama

Post autor: Siula »

Kochane maleństwo. :buzki: Trzymajcie się obydwie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”