Moje pytanie jest takie: czy to oznacza, że jest w miarę stado ze sobą zapoznane i mogą iść do klatki? Czy jeszcze obserwować i czekać? Czy może już widać, że nic z tego nie będzie i zawsze będą utarczki o to, kto jest tutaj przywódcą? Dziewczyny bez samca też się często zaczepiały i goniły...
Czy coś z tego będzie? Stado mieszane, samiczki i kastrat.
-
Lola89
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:40
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Czy coś z tego będzie? Stado mieszane, samiczki i kastrat.
Hej, potrzebuję opinii kogoś bardziej doświadczonego.
Do naszego stada samiczek postanowiliśmy dołączyć samca (kastrat). Od 2 dni siedzą razem na wybiegu "łączeniowym", obserwujemy trochę zmian w zachowaniu ale zastanawia mnie, czego mogę się spodziewać i czy to jest moment na danie ich do klatki. Początkowo samiec oczywiście szalał, bardzo go kręciły dziewczyny, próbował je dominować i "bałamucić" i nawet z jedną mu się udało.
Ganiał je po klatce, wspinał się na nie, chciał je ciągle wąchać i dotykać. Obecnie robi to rzadziej ale nadal. Dziewczyny reagują różnie, raz dają się powąchać i polizać np. po uszach, niektóre w ogóle nie dają mu się dotknąć i zaraz piszczą i uciekają. Nastroje są raczej wyrównane, potrafią sobie spokojnie leżeć w różnych częściach wybiegu, razem jedzą i nie kłócą się o jedzenie, mogą wtedy nawet stać obok siebie. Jest gorzej, gdy on coś chce od nich, np. właśnie je wąchać - wtedy są piski, gonitwy i dziabnięcia ale takie delikatne, otwartymi pyskami i bez wyrywania futra czy krwi.
Moje pytanie jest takie: czy to oznacza, że jest w miarę stado ze sobą zapoznane i mogą iść do klatki? Czy jeszcze obserwować i czekać? Czy może już widać, że nic z tego nie będzie i zawsze będą utarczki o to, kto jest tutaj przywódcą? Dziewczyny bez samca też się często zaczepiały i goniły...
Moje pytanie jest takie: czy to oznacza, że jest w miarę stado ze sobą zapoznane i mogą iść do klatki? Czy jeszcze obserwować i czekać? Czy może już widać, że nic z tego nie będzie i zawsze będą utarczki o to, kto jest tutaj przywódcą? Dziewczyny bez samca też się często zaczepiały i goniły...
- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Czy coś z tego będzie? Stado mieszane, samiczki i kastra
Ze strony samca to raczej nie dominacja, a zachwyt samiczkami. Poczekaj, jeszcze nie przekładaj do klatki, niech posiedzą jeszcze 2dni na wybiegu.
Będzie ok.
Jak będzie natarczywy to go spiorą. Mogą też dostać rui i zabawa zacznie się na nowo...
Będzie ok.
Jak będzie natarczywy to go spiorą. Mogą też dostać rui i zabawa zacznie się na nowo...
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
-
Lola89
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:40
- Miejscowość: Katowice
- Kontakt:
Re: Czy coś z tego będzie? Stado mieszane, samiczki i kastra
Dzięki! Tak też myślałam, że może samcowi muszą dziewczyny "spowszednieć" i wtedy będzie spokojniej. Obecnie już są w klatce. Z dnia na dzień jest coraz lepiej i coraz rzadziej są jakieś akcje. 