Gilbert

Świnki, które biorą udział w programie "wirtualnych adopcji"

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
justysia84
Posty: 19
Rejestracja: 29 wrz 2021, 7:33
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Gilbert

Post autor: justysia84 »

Historia zwierzęcia, przebyte choroby: samiec oddany w ciężkim stanie przez osobę prywatną, która nie mogła zapewnić odpowiedniego leczenia. Generalnie długa historia. Szukaliśmy u niego przyczyny niejedzenia. Okazało się, że to zęby ale zęby to stwierdzić musiał trafić dzięki uprzejmości Justyny do Warszawy.

Gilbert

Obrazek

Wiek: ur. 13.01.2022
Płeć: samiec
Numer adopcyjny: 6349
Lokalizacja: obecnie Warszawa, leczenie na DT u Justyny
Stan adopcji: Wirtualne adopcje

Obrazek
Ostatnio zmieniony 14 lut 2025, 19:03 przez Agata, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1012
Rejestracja: 20 mar 2022, 23:20
Miejscowość: Rokietnica
Kontakt:

Re: 🔴 Gilbert [wstrzymany, Rokietnica]

Post autor: Agata »

Gilbert po wizytach w Poznaniu pojechał jak się okazało na korektę zębów do Warszawy. Na ten moment nie mam nawet siły opisywać całej tej sytuacji bo jestem jeszcze w emocjach ale ogólnie po korekcie zajmuje się nim Justyna i świniak zaczyna w końcu jeść.
Dron & Raymi
Romek & Masakra
Winston (WA) & Mufka
:levitation: DT: Norman i Dobrusia, Gizmo (kastrat), Gryzelda (kastrowana), Pico (DT Wrocław)
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1012
Rejestracja: 20 mar 2022, 23:20
Miejscowość: Rokietnica
Kontakt:

Re: 🔴 Gilbert [wstrzymany, Rokietnica, TDT Warszawa]

Post autor: Agata »

W skrócie:
“W badaniu klinicznym przerost siekaczy. Stan ogólny dobry.
Okolica uszu niebolesna. W jamie ustnej rany na łukach podniebiennych od m3 obu arkad szczeki - m3 prawej arkady o powiększonym obrysie. Prawe arkady też ciemniejsze.
Redukuje obie arkady szczeki do wysokości fizjologicznej.”

Bobki w badaniu również bez pasożytów. Świniak zaczyna się wypróżniać prawidłowo. Zaczyna jeść coraz sprawniej i chętniej. Pił też sam wodę z miseczki. Chodzi po mieszkaniu i jest ciekawski. Widać, że mu lepiej.
Dron & Raymi
Romek & Masakra
Winston (WA) & Mufka
:levitation: DT: Norman i Dobrusia, Gizmo (kastrat), Gryzelda (kastrowana), Pico (DT Wrocław)
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1012
Rejestracja: 20 mar 2022, 23:20
Miejscowość: Rokietnica
Kontakt:

Re: 🔴 Gilbert [wstrzymany, Rokietnica, TDT Warszawa]

Post autor: Agata »

Od ostatniej kontroli minęły dwa tygodnie. Kolejna była w ten wtorek. Następna za następne 2 tygodnie i jeśli sytuacja bedzie analogiczna do poprzedniej - Gilberta czeka „apicektomia zęba olbrzymiego spod oka”.

W najnowszym opisie badania czytamy również, że zęby zrotowane w strone policzka z powodu choroby przyzębia zostały zredukowane oraz, że korony lewych arkad są ciemniejsze i znów pojawiła się nadzerka na śluzówce + ponowny przerost olbrzyma M3.

Chłopak jest pod super opieką dzięki Justynie. Wczoraj połączyła go z Ćmokiem i Bebokiem i siedzą sobie razem w gigantycznej klatce. Mają jak pączki w maśle.

:please:
Dron & Raymi
Romek & Masakra
Winston (WA) & Mufka
:levitation: DT: Norman i Dobrusia, Gizmo (kastrat), Gryzelda (kastrowana), Pico (DT Wrocław)
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1012
Rejestracja: 20 mar 2022, 23:20
Miejscowość: Rokietnica
Kontakt:

Re: Gilbert [wstrzymany, Warszawa]

Post autor: Agata »

Ząb olbrzymi nie odpuszcza i za ponad 2 tygodnie czeka go zabieg usunięcia. Zaczął jeść siano i karmę :please:
Jest niezłym przytulasem!
Dron & Raymi
Romek & Masakra
Winston (WA) & Mufka
:levitation: DT: Norman i Dobrusia, Gizmo (kastrat), Gryzelda (kastrowana), Pico (DT Wrocław)
justysia84
Posty: 19
Rejestracja: 29 wrz 2021, 7:33
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Gilbert [wstrzymany, Warszawa]

Post autor: justysia84 »

W związku z decyzją o przeniesieniu Gilberta do grona Wirtualnych Adopciaków raz jeszcze jego historia w pigułce:
Pod koniec grudnia Gilbercik został oddany przez osobę prywatną. Jak to często bywa „świnku się zepsuło, niech naprawi ktoś inny” ☹ Nie jadł samodzielnie, nie bobczył, nawet przełykanie karmy ratunkowej sprawiało mu trudność, a lekarze na miejscu nie byli w stanie wskazać przyczyny. Dzięki szybkiej akcji i wielkiej uprzejmości doktora Kuby Sadłowskiego, Gilbert został przewieziony do Warszawy i jeszcze tego samego dnia zbadany tomografem. Okazało się, że zęby były przerośnięte do tego stopnia, że wbijały się w podniebienie, więc zarówno ból, jak i fizyczne ograniczenia nie pozwalały mu na nic więcej niż tylko przełykanie okupione cierpieniem. Chłopak nie miał nawet odruchu żucia, leżał w norce jak kupka nieszczęścia :(
Doktor Kuba natychmiast skorygował zęby, które niestety przerosły już po 2 tygodniach powodując kolejne uszkodzenia śluzówki w pyszczku ☹ Dodatkowo okazało się, że łuk zębów się deformuje, co będzie dawało kolejne negatywne objawy. W międzyczasie prosiaczek dwukrotnie odwiedził osteopatkę, p. Karolinę Bierozę, której działania przynosiły mu dużą ulgę, a Gilbercik w czasie sesji zamieniał się w rozlanego rogala 😊
Po ostatniej wizycie zapadła decyzja, że przy takiej częstotliwości korekcji zębów chłopak nie będzie miał szans na długie życie, dlatego 18.02 czeka go zabieg apicektomii, w czasie którego usunięty zostanie makrodont powodujący tak szybkie przerosty zębów. Mamy nadzieję, że pozwoli to zmniejszyć częstotliwość znieczuleń, a tym samym da maluchowi szansę na długie i pozbawione cierpienia życie.
W związku z potrzebą częstych odwiedzin u stomatologa, Gilbert rozgościł się pod Warszawą i po raz pierwszy w swoim trzyletnim życiu mieszka w towarzystwie innych świnek. Obecnie dzieli klatkę z Ćmokiem i Bebokiem, a długotrwała izolacja od innych przedstawicieli swojego gatunku sprawiła, że Gilbert pilnuje chłopaków na każdym kroku i chodzi za nimi jak cień. Upodobał sobie zwłaszcza towarzystwo Ćmoka – zębowego brata w makrodontowym nieszczęściu. Chłopcy są nierozłączni, śpią wtuleni w siebie, a gdy Ćmok wędruje na ważenie i podanie leków, Gilbert krąży po klatce i głośno go nawołuje.
Patrzenie na to, jak chłopcy się odnaleźli i jaką czerpią radość ze swojego towarzystwa jest absolutnie bezcennym doświadczeniem.

Jeśli chcesz wspomóc leczenie Gilberta adoptuj go wirualnie ❤️
👉🏻 wystarczy napisać maila na adres: wirtualneadopcje@swinkimorskie.eu
👉🏻 w treści podajecie:
• imię Gilbert
• kwotę, którą chcecie mu podarować
• imię i nazwisko, miejscowość oraz podpis, jaki ma być widoczny na stronie
💚 Dane do przelewu:
Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim
mBank 56 1140 2004 0000 3902 7929 5282
💚 W tytule: Gilbert+ imię i nazwisko oraz miejscowość
W wolnym czasie odezwie się do Was wolontariuszka, która odpowie na pytania oraz potwierdzi wpływ kwoty na konto 🙂
justysia84
Posty: 19
Rejestracja: 29 wrz 2021, 7:33
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Gilbert [wstrzymany, Warszawa]

Post autor: justysia84 »

We wtorek 18.02 Gilbercik przeszedł zabieg apicektomii w Przychodni Weterynaryjnej ForestVet. Pacjent zniósł dzielnie całą procedurę i wybudził się bez problemu. Dzień po operacji niestety bardzo spuchło mu oko, wypchnęło trzecią powiekę, a rogówka stała się mętna. Pojechaliśmy na CITO na szybką kontrolę do doktora Kuby, który stwierdził, że niestety to wszystko jest w granicach normy po tak skomplikowanym zabiegu. Dostaliśmy zalecenie uważnej obserwacji i nawilżania oka co 30 min. W czwartek nastąpiła już znaczna poprawa, obrzęk zmalał na tyle, że trzecia powieka oraz oczko wróciły na swoje miejsce.
Obecnie rekonwalescent przyjmuje zalecone leki, jest lekko dokarmiany i mamy ogromną nadzieję na brak komplikacji. Według doktora Kuby oczko powinno wrócić do sprawności i za to też trzymamy kciuki.
Gilbert dziękuje też za objęcie wirtualną adopcją i zachęca kolejnych potencjalnych wirtualnych opiekunów do zainteresowania jego świnkoosobą :)
A tutaj zdjęcia dzielnego pacjenta z Ćmokiem, który mu towarzyszy nawet w czasie karmienia :lol:

Obrazek
Obrazek
justysia84
Posty: 19
Rejestracja: 29 wrz 2021, 7:33
Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Gilbert

Post autor: justysia84 »

U Gilberta wiele się działo w ostatnich miesiącach, choć niewiele było czasu aby to opisać, więc dziś nadrabiamy.

Po apicektomii Gilbert wygoił się pięknie i ekspresowo. Oko niestety wizualnie jest i pozostanie mniejsze, a wynika to z jego głębszego osadzenia po działaniach chirurgicznych. Najważniejsze jednak jest to, że oko zostało i jest w pełni sprawne, wszystko wskazuje na brak jakichkolwiek ubytków w zakresie widzenia.
Pod okiem, w miejscu nacięcia, nie pozostał nawet mały ślad, więc Gilberto jest tak samo urodziwy jak wcześniej.
Obrazek
Obok wydarzeń zdrowotnych sporo działo się też społecznie w życiu Gilbercika. Kawaler bardzo przytłaczał Ćmoka swoją miłością - wchodził na niego, uciskał i tak tkliwy i bolesny kręgosłup, nie pozwalał jeść w spokoju, ciągle domagał się uwagi kolegi. Dodatkowo coraz gorzej dogadywał się ze stałym towarzyszem Ćmoka - Bebokiem. konflikt eskalował aż do poważnej bujki, w wyniku której Bebok stracił kawał futra, a Gilbert... ząb. I to był moment ostatecznej decyzji o rozdzieleniu towarzystwa. Ćmok i Bebok zgodnie z planem trafili do Gliwic, a Gilbert oficjalnie został "świnką, która nie chciała zostać Ślązakiem" ;)
Gilbert został w Grodzisku i dostał nową towarzyszkę życia - Bezę.
Obrazek
Chłopak znów swoimi amorami chciał zamęczyć żonę, ale to twarda sztuka - ustawiła Gilberta pod "pantoflem" i to ona rządzi w tym stadzie (choć oczywiście Gilbert nie wydaje się być świadomym tego faktu :lol: ).
Niedawno okazało się, że Beza wyhodowała jakąś zmianę w brzuchu, dlatego ona przeszła operację usunięcia guza, a on w ramach asekuracji został poddany kastracji.
Obrazek
Mamy nadzieję, że "małżeństwo" będzie żyło długo i szczęśliwie, prosimy też o kciuki :fingerscrossed:

Obecnie Gilbercik kończy rekonwalescencję po kastracji, ma się dobrze, choć w ubiegłym tygodniu pojawiło się charczenie w drogach oddechowych i musieliśmy wprowadzić nebulizacje. Nie wiadomo, czy zmienna pogoda i klimatyzacja były powodem takiego stanu, czy też podrażnienie dróg oddechowych po znieczuleniu, jednak najważniejsze, że objawy ustąpiły.
Chłopak jest też oczywiście pod stałą opieką stomatologiczną doktora Kuby. Ma okresowe korekty zębów, jednak dzięki zabiegowi udało się znacznie zwiększyć czas pomiędzy nimi, a to daje szanse na dłuższe życie malucha. Niestety częste znieczulenia obciążają nerki i z czasem prowadzą do ich niewydolności, dlatego cieszymy się, że udało się ograniczyć ich częstotliwość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowa Przystań - wirtualne adopcje”