Stan chyba agonalny

[porcella]

@kasiula, oby nie było za późno

To żadna pociecha, ale wielu opiekunów świnek robi Twoje błędy, wielu nie ma wetów, którzy potrafią te błędy skorygować.
Bierz się do ratowania małego, a pamięć Zgredzia najlepiej uczcisz, pomagając innym zaniedbanym i porzuconym. Świnkom, czy innym zwierzakom.
Pytaj, gdybyś czegoś nie wiedziała.

BTW. Zmień może tytuł wątku, jest niestety nieaktualny...

[pucka69]

A najlepiej załóż nowy, dla drugiej świnki. Posty o niej przeniesiemy do nowego wątku.
A czemu z badaniem bobków czekacie? Zbierać możesz już teraz - bo to najlepiej oddać z kilku dni.

[kasiula2612]

Założyłam nowy wątek w dziale Problemy i Choroby (Mały prosiak - ratowanie życia), tam też odpowiedziałam. Mam nadzieję, że tak miałam zrobić.

Dziękuję Wam wszystkim za rady. Zgredek będzie zawsze w moim sercu. żal i rozpacz, że była szansa go uratować, też. Nie wiem kiedy pogodzę się z jego brakiem, nie wiem kiedy przestanę płakać. To cholernie boli...

Ale walczę o tego, który został i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby przeżył.

Jeszcze raz dziękuję.

[silje]

Dla Zgredka

Kasiula, mam nadzieję, że uda Ci się uratować drugiego prosiaczka . Walcz o niego z całych sił.
Weterynarze.. niestety aż zbyt często nie potrafią się przyznać, że nie mają pojęcia o leczeniu zwierząt egzotycznych, czyli min. świnek. I leczą nieudolnie, w ciemno- bez żadnych badań diagnostycznych. Skutki są często właśnie takie
A wystarczyłoby pokierować Ciebie wraz ze zwierzakiem do odpowiedniej osoby.
Współczuję takiej ceny...

[LidkaK]

Weterynarze.. niestety aż zbyt często nie potrafią się przyznać, że nie mają pojęcia o leczeniu zwierząt egzotycznych, czyli min. świnek. I leczą nieudolnie, w ciemno- bez żadnych badań diagnostycznych. Skutki są często właśnie takie
A wystarczyłoby pokierować Ciebie wraz ze zwierzakiem do odpowiedniej osoby.

Mam przychodnię weterynaryjną bardzo blisko mojego bloku. Jednak jak poszłam tam ze swoimi świnkami to lekarz uczciwie przyznał się, że nie zna się na świnkach. Szkoda, że nie każdy potrafi tak wprost powiedzieć, że na czymś się nie zna

[kasiula2612]

Najgorsze jest to, że moja pani doktor uchodzi za specjalistę od małych zwierząt i jestem pewna, że wiedziała jak mnie pokierować. Niestety cała sytuacja miała miejsce w niedzielę wieczorem i być może to był dla niej problem, aby przez telefon udzielić mi wskazówek jak utrzymać Zgredka przy życiu do poniedziałkowej wizyty.
Dałabym sobie rękę za nią uciąć, a ona nie wspomniała słowem o dokarmianiu, w dodatku kazała podać mleko.
A ja nie wiedziałam co robić. Może to głupie, ale naprawdę nie wiedziałam....
Gdybym wtedy dokarmiła go strzykawką, prawdopodobnie żyłby teraz. I choć teraz wydaje mi się to oczywiste, to wtedy naprawdę nie wiedziałam, że mogę to zrobić...
I będzie mnie ta świadomość prześladować. O jedną noc za późno...

Potem trafiłam do kogoś, kto zupełnie się nie znał. Choć Zgredek był już w takim stanie, że pewnie nikt by już nie pomógł...

Jedna noc... jedna dobra rada... I wszystko mogłoby wyglądać inaczej...

[pucka69]

duże zwierzę to koń i krowa
małe zwierzę to pies i kot
świnka, chomik, gerbil, fretka - to zwierzęta egzotyczne
jak wetka nie mówi o dokarmianiu i każe podawać mleko śwince to znaczy że się nie zna na zwierzętach egzotycznych
wątpię żeby dokarmianie przez jedną dobę pomogło skoro nie jadł kilka dni. po niejedzeniu 24 - godzinnym gryzoń zaczyna trawić własną śluzówkę żołądka w wyniku czego powstają wrzody.

[odeta89]

Kasiu, trudno, stało się i pozostaje wierzyć, że na drugi raz będziesz dużo mądrzejsza. Lekarzom w 100% nie można wierzyć, zawsze warto zasięgnąć innej opinii, a Twój dotychczasowy wet to konował.

Zmień w pierwszym poście tytuł wpisując imię świnki.

[kasiula2612]

Chodziło mi o małe zwierzęta futerkowe, czyli egzotyczne. Czy szczury też się do nich zaliczają? Bo ponoć jest od nich specjalistką.
Nie wiem czy to wynikało z braku chęci, bezmyślności czy faktycznie niewiedzy. Pani doktor polecana jako złota, cudowna kobieta znająca się na rzeczy i bardzo zaangażowana.

Może nie udałoby się go uratować, ale jakoś by mu to pomogło bez męczarni przeżyć noc. Sama nie wiem. Zresztą teraz to już bez znaczenia............

[odeta89]

Czy ta Pani jest polecana u nas w zakładce Weterynarze? Warto by opisać ku przestrodze.