Albercik pozdrawia z DS :-)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

zagli

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: zagli »

Dajmy mu z tydzień, dwa może ktoś się zgłosi. Poza Melonem samczykow do łączenia nie widziałam i wolałabym warszawskim parom konkurencji nie robić. Jak sie nikt nie zgłosi to moźe faktycznie chłopaków zapoznać.

Dzięki za propozycję :)
Obrazek
Takie na szybko telefonem, jutro zrobię ładną sesję aparatem
odeta89

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: odeta89 »

Zagli, może wyzwanie Ci rzucić na połączenie Albercika z Rambusiem? :szczerbaty:
zagli

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: zagli »

A co Wy mi tak chcecie świnię podkładać :lol: chwilka, momencik, niech się chłop wyciszy, to mu koleżkę weźmiemy :D
odeta89

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: odeta89 »

Oh bo ja słyszałam, że jesteś taka utalentowana w łączeniu i oswajaniu ... :szczerbaty: :szczerbaty: :szczerbaty:
axxk

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: axxk »

a ja mysle że pieknie w duecie z białaskiem może wyglądac :)
zagli

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: zagli »

Axxk, coś tu widzę, że jesteś zainteresowana... Cóż, Iceberg np za tydzień będzie w Twoje okolice jechać... :102:

Odeta, jakoś tak mam, że one się przy mnie boją kłócić, a jak zaczynają to ehkem... Przy Doloresie i Rodrigezie nauczyłam sie cakać :szczerbaty: :rotfl:
axxk

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: axxk »

cóż to za podstepne smsy?? haaaa?? sie pytam
zagli

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: zagli »

Axxk, teraz to się już nie uwolnisz :laugh:
Jutro Wam fotki zrobię, obiecuję :D
axxk

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: axxk »

ja juz nie mam miejsca na kolejnego tymczasa.... :( 3 klatki nie wstawie
zagli

Re: Albercik Słodziutki. Wolny samczyk, WARSZAWA

Post autor: zagli »

Na DT może tu siedzieć siedzieć, on cichutki jest (chyba, że opowiada) to nic nie przeszkadza ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”