Strona 2 z 2

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś - dwuletni przyjaciele [WARSZAWA]

: 15 sty 2020, 9:55
autor: Ronek
Czy ja dobrze widzę, że Tutek jest mojej ulubionej rasy? :love:

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś - dwuletni przyjaciele [WARSZAWA]

: 15 sty 2020, 10:07
autor: Natalinka
A si, Tutek jest angielski crested himalaya. Duży słodziak, ale z jajkami - niestety. Inaczej bym ich zaraz przydzieliła obu do moich bab i byłby porządek w stadach :lol:

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś - dwuletni przyjaciele [WARSZAWA]

: 18 sty 2020, 10:45
autor: Magdzia
Dzień dobry jak się mają panowie?

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś [WARSZAWA] WSTRZYMANI

: 23 sty 2020, 1:06
autor: Natalinka
Chłopaki dostali jednak antybiotyk i bardzo nie lubią go jeść. Przekupuję cykorią, sałatą rzymską, selerem naciowym - jakoś na razie się udaje. Reksiu bywa ostatnio drażliwy, ale też on jest bardziej chory - zapalenie DDO, podczas gdy Tutek z GDO nadal radośnie popcornuje.

Je się

Obrazek

I krótki quiz na spostrzegawczość: Znajdź czarną świkę ;)

Obrazek

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś [WARSZAWA] WSTRZYMANI

: 29 sty 2020, 12:35
autor: Natalinka
Reksiu i Tutuś mają się już lepiej, ożywili się znów, szczególnie Reksiu, i dochodzą do siebie na Bactrimie, probiotykach, Imuniglukanie i dobrym jedzonku. Martwi mnie natomiast brak postępu w gojeniu się Reksiowego nosa – smaruję oczy i nos teraz Maxitrolem i jak wyraźnie widzę, że oczy lepiej, tak nos nie bardzo.

Obrazek

Może jednak być, że to brodawczak i potrzebne będą antywirusowe leki.

I jeszcze mam fotę z weekendowego obcinania pazurów. Wrażliwi niech lepiej nie patrzą, bo wyraźnie jeden z czarnych pazurów Reksia ma długą tkankę żywą :nie_powiem:

Obrazek

Strasznie mi było głupio, bo przez dobrych 10 minut nie przestawało tryskać krwią, a Reksiu taki zrezygnowany, że nawet już cykorii nie chciał. Bardzo z mojej strony nieprofesjonalnie.

A, jeszcze – Reksiu ma ewidentnie tendencje do złogów w drogach moczowych i za Chiny nie czyści siurka. No to ja czyszczę, ze dwa razy w tygodniu przemywam przegotowaną wodą... To tak dla pamięci dla ew. chętnych do adopcji :102:


Tutuś jest sam sobie sterem...
https://photos.app.goo.gl/dzKLGcFFtKAG8JLL8

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś [WARSZAWA] WSTRZYMANI

: 29 sty 2020, 13:14
autor: Świnkolub
Kto nigdy nie zaciął świnki przy manikiurze, ten ma jeszcze wszystko przed sobą ;)
Biedniutki siurkowicz. Jako świniopasy wyłącznie żeńskiego stada składamy wyrazy uznania :102:

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś [WARSZAWA] ZAREZERWOWANI

: 06 lut 2020, 11:51
autor: Natalinka
Chłopaki skończli Bactrim i już nic nie słychać ani w GDO ani w DDO, więc można uznać, że zdrowi. Dziś jeszcze Reksiu do dr Buczek z oczyma, ale wyraźnie widzę, że jest duuuużo lepiej. Pytanie tylko, czy utrzymujemy maść, czy inne krople teraz, ale wszystko pięknie ogarnięte.

Najważniejsza informacja jednak to: Jutro jadą do swojego nowego domu! Zdecydowała się na adopcję ich wetka z Ogonka, dr Paulina Roguska, wielka miłośniczka świnek i fanka obu chłopaków. I bardzo się cieszę, bo mam poczucie, że będą w dobrych rękach, zaopiekowani. To jednak dwóch bardzo wymagających panów jest, Reksiu zresztą z humorami (więc słabo z dziećmi myślę by było, choć z niego taka piękna góra futra do przytulania się), toteż cieszę się ogromnie z takiego obrotu spraw.

Dwaj trochę naburmuszeni, bo dostali probiotyk. A nie lubią.
Obrazek

Re: Reksiu-kastrat i Tutuś [WARSZAWA] W DS

: 08 lut 2020, 9:25
autor: Natalinka
Chłopaki już w nowym domu! :jupi: :yahoo: :jupi: :yahoo: :jupi: