CAVIARNIA

Też słyszałam, a le na razie tylko pośrednio. Bardzo się uspokoił i wyciszył, mniej dzikusi, mniej hałasuje. Fajna świnka. Co nie znaczy, że się porozumie z każdym kolegą, to zawsze niewiadoma w jakiejś części...

Maślak pojechał dzisiaj do osieroconego Rodzynka (viewtopic.php?f=62&t=10969&hilit=Rodzynek)
Teraz kciuki są naprawdę potrzebne!
Maluch po przygodach na wybiegu zrobił się przymilny, przytulaśny i spragniony towarzystwa i mamy nadzieję, że się chłopcy polubią

No, grzybku, dasz radę!

Jutro mają być łączeni.

i jak łaczenie Maślaczka???

Nie mam wiadomości, jutro zapytam.

Został?

Tak, kurczę, calkiem zapomniałam! Został, dogadali się bezproblemowo.