Aronia jest bardzo chora, ma chłoniaka. Według Pani weterynarz nie zostało jej wiele dni życia...

Nie ma możliwości leczenia, śledziona jest bardzo powiększona i są nacieki na inne narządy. Nie mogę uwierzyć, że w tak krótkim czasie od kiedy jest u mnie, tak się pogorszyła zdrowotnie... Jeszcze na początku maja dawała Pigwie popalić na łączeniu, a 2 miesiące później ciągle poleguje, kiepsko je i robi mało bobków.
3,5 miesiąca temu pochowałam ukochaną świnkę - Szajbuska, zaraz będę kopać dół dla kolejnej, która miała wypełnić pustkę po stracie. Jestem zrozpaczona
