CAVIARNIA

Krzywe palce to najmniejszy problem, szczupłe świnki też mogą mieć z tym problem. Przy nadwadze najgorsze jest obciążenie stawów i możliwe problemy z krążeniem.
Najważniejsze w odchudzaniu tak jak w tuczeniu jest systematyka i zdrowie, nie można tego robić natychmiast, powinno to trwać pewien czas (nie wiem czy dobrze to ujęłam )
Ja mam króle na diecie odchudzającej.
Są na sianie i ziółkach, warzywa korzeniowe są tylko dodatkiem, za to dostają natki, ogórki itd. Karmy wcale nie dostają bo ta najbardziej tuczy.
To dieta zdrowa i niskokaloryczna, mam nadzieję, że pomogłam

Dzięki, to jest świtny pomysł, ale nie wtdy, kiedy w klatce siedzi tez młoda, której odchudzać oczywiście nie wolno, bo rośnie. Co wtedy?

Może by jej dawać jak duża kolankuje karmę, lucernę, jakieś płatki owsiane... To trochę okrutne wobec odchudzanej świnki, ale co zrobić

To brzmi nieźle, ale przez tą godzinę na dobę to się nie najje. Jak widzicie sugestię, żeby korzystając ztego, że duża jest partrowa miche z tuczacym postawić na półce? Nie doprowadzi to do zatargow? Tak myślę, że ruch to grunt, jak duża tam wlezieto będzie miała nagrodę, he he. _

Dla małej kolba z lucerną poza zasięgiem dużej. I miska z granulatem na domku, na który duża nie wejdzie. A siano i ziółka niech mają wszędzie. Zero marchewki dla dużej...

Tak jest, szefie!

Moje świnki też mają trochę schudnąć. To zalecenie pani weterynarz. Sposób odchudzania jaki mi poleciła to, żeby 1 dzień w tygodniu, ewentualnie 2 były na samym sianku i sieczce. Czy ktoś odchudzał w ten sposób świnki? Aż się boję ich kwiku gdy karma CN zniknie z klatki

1. Ograniczenie granulatu do 1 łyżki rano i w południe. Dobrym pomysłem jest zmiana granulatu na VL Cavia Nature ReBalance - odkąd podaję ją Tolkowi waga leci w dół.
2. Na noc proponuje wkładanie do miseczki karmy warzywno-ziołowej dla świnek morskich z HP lub ziół z dodatkiem surowej marchewki, jabłka, ogórka itp.

Nalezy ograniczyc tuczace pokarmy,typu banan, i winogrona, a poza tym uzbroic sie w cierpliwosc ,bo swinka bedzie błagalnie patrzyla Ci w oczy, niestety tylko konsekwencia tutaj pomoże, ja odchudzilam Yeti, ktora ważyła 1720g! Nie dawałam jej papryki, banana, winogron i innych produktow bogatych w cukier, inne pokarmy dostawala normalnie zwlaszcza granulat,w trosce o rosnace zeby, na noc natomiast byla doslownie zasypana sianem,i powiem,ze schudla, teraz wazy "jedyne"1270g (z 1720 na 1270 )

A ja cie! To chyba moja Colori jest "chuda" skoro ma 1110 g , a już nie wspomnę o Choco - 854 g. Tyle, że Choco jest mniejsza, trzeba patrzeć tez na to.

U mnie raczej zostaje jedzenie, chyba, ze czasem w nocy to wszystko wykończą nawet to co nie lubią. Ale takich rzeczy jak banan, czy winogrono bym nie dawała w ogóle.

I nie należy przesadzać z odchudzaniem świnki, bo potem zachoruje, nie je, słabo je i raz ciach koniec, nie ma z czego chudnąć.