Kubuś vel Alvin [Bielsko-Biała] - w DS

[Hipo]

Jest cudny, widziałam

[Miłasia]

Słodki pan proś

[Tysia]

Na żywo dużo ładniejszy No to oby się dogadali Takie fajne świnki chcesz dać Madzi?? będzie płacz

[twojawiernafanka]

Nie chcę tych pięknych świnek! Łatwiej byłoby, gdyby Alvin tak się do mnie nie garnął... A on jeszcze gada do mnie jak na złość!

[Cynthia]

Co tam u chłopca słychać?

[twojawiernafanka]

Alvinek ewidentnie potrzebuje być oczkiem w głowie swoich właścicieli. Staje przy prętach i cichutkim kwikiem, lub po prostu wzrokiem, domaga się głaskania. A kiedy ktoś do niego podejdzie, nadstawia swoją rozetkę na główce do głaskania.

Gdzieś z tyłu głowy zaczęła mi kiełkować natrętna myśl... Ale nie mogę...

[twojawiernafanka]

W zeszłym tygodniu próbowaliśmy łączyć Alvina z Zenkiem, ale chłopcy się nie dogadali. Podjęliśmy decyzję o wydaniu go do innego samczyka. Niewykluczone, że za jakiś czas poszukamy mu innego kolegi. Spróbuję za jakiś czas puścić go z moimi chłopakami, żeby sprawdzić, jak reaguje na inne samce.
Kubuś jest naprawdę wspaniałą świnką. Żywo reaguje na człowieka, stoi przy kratkach, prosząc o jedzonko i głaskanie.

[twojawiernafanka]

Przez chwilę obserwuję Alvinka. Podczas sprzątania generalnego klatki między zwykłymi bobami, w polarowym tunelu, zauważyłam takie bardzo luźne, prawie wodniste. Na chwilę przełożyłam go do transportera, bo na oko nie wydaje się, żeby coś z nim było nie tak, więc może to tylko zasikane i rozpuszczone. Jeśli potwierdzi się biegunka, za chwilę pędzimy do weta. Tak czy siak, probiotyk dzisiaj będzie, a jutro profilaktycznie wszyscy chłopcy mają dzień na sianie, karmie i wodzie - żadnych warzyw.

EDIT: Poobserwowany. Boby luźne, ale w całości, o normalnym kształcie i kolorze, więc te w tunelu muszą być rozpuszczone. Dziś zatem jeszcze się wstrzymamy, podamy probiotyk, a jeśli do jutra się nie poprawi, to na kontrolę.

[Cynthia]

I na czym stanęło????

[twojawiernafanka]

Jutro idziemy dopiero. Póki co boby nadal nie idealne, ale dużo lepsze, sam świniak też jakiś mniej osowiały. Probiotyk poszedł, sianko chrupie łanie, karmę także.