CAVIARNIA

NO właśnie, co tam/ Kto operował/będzie operował?
Obie są prześliczne.

Dziewczynom podaję jeszcze lekarstwo i mają się dobrze. Nie mają żadnych niepokojących objawów, krzyczą najgłośniej ze wszystkich o jedzenie, bobki prawidłowe i w odpowiedniej ilości , co bardzo cieszy. Jutro lub w poniedziałek chcemy pojechać z nimi na kolejne badania krwi- uzgodnimy to jeszcze dokładnie z p. doktor.
Świneczki bardzo miziaste. Lubią być na kolankach. Zeberka spokojniejsza, Róża bardziej pokazuje temperament przy podawaniu leku, chociaż pewnie jest nie najgorszy w smaku bo grzecznie go jedzą jak już spróbują. Oto kilka fotek:
Róża :





Zeberka:

Przepraszam że post jeden pod drugim, ale skontaktowałam się z Panią doktor i ustaliłyśmy że badania będą w zaraz po świętach. Do tego czasu mam im dalej podawać Zentonil.

A dlaczego dostają to lekarstwo? Doczytałam, że jest na wątrobę.

Tak właśnie na wzmocnienie wątroby dostają to lekarstwo. Badania krwi wykazały że trzeba o nią zadbać przed zabiegiem, bo do operacji powinny być w jak najlepszej formie:-)
Edit : Oto nowe zdjęcia :
Jestem tutaj!

Na wybiegu:

relaks

i jeszcze razem :

Ale wyleż na trzecim zdjęciu

Nie ma to jak posłanie na sianie...

Jak tam dziewczynki? Przytyły przez święta? Jakby było coś na wątrobę coś jak Hepatiale Forte to ja mam dużo preparatu o nazwie HepaDol.

Byłyśmy na badaniach krwi i czekamy na wyniki i decyzje kiedy będzie operacja. Dzięki Pucko, na razie mamy jeszcze. Damy znać jakby coś
Edit : Wynki wątrobowe ustabilizowały się Zabieg 7- go maja.

Dziś mój TZ podjechał po Zentonil do Medicavetu i odebrał ziółka.Dziękujemy. Dziewczyny zadowolone cały czas przy miskach A lek mają przyjmować jeszcze przez miesiąc, może dłużej ale teraz co drugi dzień.