CAVIARNIA

Wizytę miałam wczoraj ,ale miałam problem osobisty i przełożyłam na dzisiaj na 15,30.
Ważne że cokolwiek je nawet jeśli będzie to Vitapol.Cholerka martwię się czy dziś nie za gorąco na taką daleką pordróż do weta już zamroziłam butelkę z wodą,mam nadzieje że to wystarczy.

Pufi u byłej właścicielki jadł vitapol (tylko nie wiem który) u mnie je vl crispy muesli z odrobiną cn, tylko coś granulatu zawartego w muesli nie rusza (samego cn nie chciał).

Wczoraj byliśmy u weta kaszak usunięty z kawałkiem worka także jest szansa że nie odrośnie.jeśli by mu przyszło na myśl odrastać to będzie trzeba to usunąć chirurgicznie,ząbki w porządku ,brzusio też,tarczyca też także dziewczyna zdrowa w zupełności.

To super wieści!!
p.s
Zęby były w porządku, tak? Całkiem nic nie miała ruszane?

W ząbki miała zajrzane i nic się złego nie dzieje z nimi także spoko wszystko.Zdrowa jak ryba tylko trochę zatłuszczona

Sabinka zaraz przed czyszczeniem kaszaka.


A tu już po kaszaku i po wizycie,z tego stresu pogubiła milion włosów.

Witam,
bardzo chciałabym zarezerwować Sabinkę. Zastanawiam się tylko czy nie byłoby problemu z transportem? Mieszkam w Gdyni....
pozdrawiam
Teresa

Teresa poszło PW

Właśni jesteśmy na etapie organizowania WPA w Gdyni ,ale wszystko jest na dobrej drodze także niebawem Sabinka doczeka się swoich rączek do głaskania