Chłopcami ktoś się interesuje, w poniedziałek wizyta

a Donek podczas mizianka przestraszył się czegoś i szurnął za łóżko (pomiędzy kanapą a oparciem jest szczelina) - co się naszukaliśmy, to nasze. Koniec końców świniak się znalazł, bez uszczerbku na zdrowiu.