Jolu - zrób dobre zdjęcie maluchów żeby na nim we dwóch byli, w całości świnki że tak powiem Za tydzień jest festyn na Ursynowie i robimy taka tablicę ze zdjęciami i krótkimi tekstami o świnkach do adopcji
Wydaje mi się, zę te maluchy sa zdecydowanie odważniejsze od "braci" u Niki . Zwłaszcza mały Wiewiór - na rękach, próbuje juz podgryzać paznokcie i obrywać guziki
Wafelek zdecydowanie w cieniu braciszka, wyciszony- za to Wiewiór bezustannie popiskuje radoście i biegając po klatce i u mnie na rękach. Myslę, ze tydzień i będą bardziej oswojone niż moja Zuzia
ps. Pucka zdjęcia jutro zrobię, na lepszym tle , dzis tylko tak chłopaków do miziania wyjełam.
robią się coraz śmielsze. co bardzo mnie cieszy. Bez problemu wychodza na jedzonko w mojej obecnosci delikatnie, powolutku, ale wychodza
Tak jak już pisałam, zdecydowanie śmielszy jest Wiewiór, ale Wafelek tez nie jest niemotką- umie się "odgryźć"
teraz biegaja, podskakuja jak oszalałe, nie robię zdjęć, nie chce stresować