CAVIARNIA

Tak najpierw musi poczuć,że jest jedyny a potem próbować go zakolegować, ja mam Marysię też z spśm i... no cóż jakoś nie potrafi się do nas przekonać( nie lubi się miziać i być na rękach ) została adoptowana do naszego Łatka a on jest zazdrosny jak cholera kiedy są razem na rękach i ją próbuje straszyć.Natomiast jak są osobno to do siebie ciągną i Marysia woli towarzystwo swojego kolegi niż nasze. Czasem na "siłę" ją wymiziuję ale ona nie jest zachwycona Chyba ten typ tak ma, chociaż ciagle i tak szukamy sposobu na większe oswojenie z nami. Taka Sierotka Marysia, mimo,że bardzo ją kochamy

Rozumiem Świnci samopoczucie jest najważniejsze;już rozmawiam w sprawie adopcji z Tusia.Może się uda i Filip zamieszka z Trusiem

Ale dlaczego osobno? To że nie dogadał się z Twoim, nic nie znaczy. że z innym świnkiem się nie dogada

Też jestem zdania, że warto przynajmniej spróbować łączenia

Napisałam w wątku, że przyszli właściciele powinni wziąć pod uwagę późniejszą adopcję przyjaciela albo sterylizowanej koleżanki dla niego. Państwo zainteresowani adopcją chcą w przyszłości spróbować łączenia Rozmawiałam o tym z DanBeą i dlatego też uznałyśmy, że tak będzie najlepiej...też dlatego żeby nie zmieniał co chwila domu, bo to dla niego dodatkowy stres.

Ja już wiem gdzie zamieszka Gonzo Już po WPA

Też już dostałam wszelkie informację i nieziemsko się cieszę, że pluszaczek zamieszka w takim domku
Nie ukrywam, że relacja z WPA pomogła mi się jakoś pogodzić z faktem wyjazdu prosiątka

Fantastycznie, więc kiedy jedzie?? Ze mną chcesz go wysłać?

Gonzo już w nowym domku Wspaniali ludzie i cieszę się, że mogłam ich poznać osobiście
Myślę, że prosiaka czeka długie i szczęśliwe życie...