CAVIARNIA

dla myślących o Muchim zamieszczam zdjęcie:)



i jeszcze troszke Małej

Kosie są słodkie Ile jeszcze maluchów zostało?
Uściskaj Plamcia i powiedz żeby nie dawał się jakiemuś guzkowi

Plamcio lezy obok mnie ale protestuje przed sciskaniem
Jeszcze kosiaki są wszystkie ale na dniach bedziemy oddzielac je od mamy i szukac domków

Niunia jest wspaniałym stworzonkiem. Wspaniale "odwdzięczyła" się za przygarnięcie jej

Cudaczki

maluszki nadal szukają domku, wczoraj rozdzieliliśmy maluchy, 2 dziewczynki zostały z mamą a chłopcy w 2 klatce.
zainteresowanie jest ale w stylu:
"a można wżiąść 2 samca i samice a jak nie to biore wszystkie
a była by możliwość przewiezienia ich do....bo jak tak to biore odrazu ja mam 13 lat a potrzebuje zwieżątka domowego"
ręce opadają
wczoraj przeżyliśmy szok i stres bo Klusia uszkodziła sobie ogonek, samą końcówkę okolo pół centymetra ale wygladało to strasznie kość na wierzchu
a u Plamcia zabieg niedługo...niestety guz zaczął rosnąć..

Za zdrówko Plamcia i kochający domek dla maluszków

Plamciu trzymamy kciuki
Biedna Klusia Pewnie ją boli ten ogonek
Znaleźć nowy dom dla małych zwierząt to nie problem. Gorzej jest ze znalezieniem odpowiedzialnego i fantastycznego domu Każdy chce bo to małe i fajne. A po tygodniu się znudzi i się pozbywają Mam nadzieję, że znajdziesz dla maluchów fantastyczny domek

dzisiaj jest bardzo smutny dzień, zawsze 8 wspominam moje kochane skarby ktore odeszły. ...
i jeszcze przyszedł mail z przypomnieniem... nawet nie pamietałam, że po stracie mojej ukochanej wyżlicy, weszlam na jakas stronę Ogród wiecznej szczęsliwości i zasadziłam symboliczny kwiatek... weszlam na strone i przeczytałam swój post pelen bólu i cierpienia i wszystkie wspomnienia powrócily... łzy leją sie jak grochy..

Skarby moje pamiętam:

Tigana - ukochana wyżlica - 08.08.2005
Chomiś Chomski - 08.05.2006
Najukochansza i pierwsza moja świnka Pysia - 08.01.2011
Ukochana i pierwsza koszatka - Wiórek - 08.01.2013
Chomisia Misia - 07. 05.2013

jak ja nienawidzę 8.....
boję się zawsze gdy jest 8 dzień miesiąca

Ból po stracie przyjaciela czuć będziesz zawsze. Ja ratuję się tym, że wspominam te dobre, szczęśliwe dni. I dziękuję za to, że były mi dane. Przypominam sobie śmieszne sytuacje, wspólne zabawy i wyprawy (z moim pierwszym Psem).