Strona 2 z 3
Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 15 mar 2015, 22:06
autor: Wera
Joanka pisze:Marikaaa pisze:W taki razie fotkę, proszę?

Zdjęcie przedziałka z lotu ptaka na życzenie

Teraz zagadka - z której strony siedzi kierowca pojazdu?
PS. To pierwszy świń, który nie bulwersuje się, gdy robię mu coś przy zadku

Jak w tym dowcipie, żeby sprawdzić gdzie dżdżowinica ma głowę trzeba ją połaskotać i sprawdzić z której strony się śmieje.
Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 15 mar 2015, 22:10
autor: martu.ha
Joanka pisze:Martu.ha czesałabyś? tylko? a stylizacje?

Pranie z namaczaniem!

wszystko!

Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 15 mar 2015, 22:10
autor: Joanka
W tym wypadku kawał byłby spalony... ta dżydżownica nie reaguje z żadnej strony na gilgotki

Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 15 mar 2015, 22:12
autor: twojawiernafanka
Niesamowity świń

I ta fryzura

Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 15 mar 2015, 22:18
autor: Wera
Joanka pisze:W tym wypadku kawał byłby spalony... ta dżydżownica nie reaguje z żadnej strony na gilgotki

Niech to...

twardy świń...
Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 15 mar 2015, 22:19
autor: hanel3
Jaki podobny do mojego Łatka ( i z koloru i z fryzury ,chociaż my preferujemy bez grzywki) słodziak

Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 18 mar 2015, 9:15
autor: sosnowa
Joanka pisze: To pierwszy świń, który nie bulwersuje się, gdy robię mu coś przy zadku

Pewnie dlatego, ze nie ma nic do stracenia

Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 23 mar 2015, 9:34
autor: sosnowa
Musi byc samiec? Nie może być kobitka?
Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 23 mar 2015, 9:50
autor: Joanka
sosnowa pisze:Musi byc samiec? Nie może być kobitka?
Wybacz

Re: Wystylizowany Harley szuka swego fryzjera [T-ń]
: 23 mar 2015, 14:57
autor: Marikaaa
sosnowa pisze:Musi byc samiec? Nie może być kobitka?
Z tego co rozumiem, on jest wystylizowany, a nie wysterylizowany.

No chyba, że ktoś ma taką kobitkę już...