Może być, tak wczesna kastracja mogła wstrzymać wzrost, ale aby mieć pewność musiałabyś cofnąć czas i nie kastrować go tak wcześnie

tego się już nie dowiemy . Ja ze swoim chłopakiem poczekałam aż osiągnie pewien wiek i przede wszystkim nabierze masy.. poświęcił jajka parę dni temu, czuje się dobrze.. do dziewczyn terkocze i nic więcej z ,,tych rzeczy"

siedzi wreszcie spokojnie na rękach, nie znęca się nad prętami klatki kiedy jest sam/ izolujemy go kiedy wszyscy wychodzimy z domu i na noc. Ale jest jakiś taki zgaszony.. taki gender

Pamiętam tego żywiołowego chłopaczka podkręcającego sobą dziewczyny na wypad po domu w poszukiwaniu nowinek do skonsumowania

teraz taki zachowawczy : jeść ,leżeć, spać i pomruczeć...Mam go od maja z dawnej ,,tablicy.pl" Jest wrzesień, chłopak ma ok 9 m-cy.
Zastanawia mnie orzeczona płodność samca po kastracji do ok 6 tyg .. hormony i owszem jeszcze działają, ale żeby zapłodnić samicę trzeba mieć czym

z tego co wiem to wycina się wewn część penisa długiego na kilka cm, a ten siurek co widać to był /jest tylko takim czubeczkiem tego co naprawdę było samcem.. jak z tą fizjologią jest naprawdę ?