Dokładnie Cię rozumiem

Ja też pół roku temu miałam problem z adopcją z wizytami itd. aż w końcu zrezygnowałam bo poczułam się tak jakby nikomu nie zależało na tym aby świnki znalazły dom i żebym je przygarnęła. Jakby ktoś robił mi łaskę, że odda mi prosiaka pod opiekę.
Znalazłam świnkę z ogłoszenia i ja przygarnęłam. Darowałam sobie adopcje.
Po pół roku zarejestrowałam się na forum i postanowiłam jeszcze raz spróbować zaadoptować świnkę bo mój Maniek potrzebował towarzysza. Nie chciałam żeby był samotny.
Wiem że dużo osób się poddaje i idą do pierwszego lepszego zoologa po takich trudnościach z zaadoptowaniem zwierzaka.
Ja spróbowałam jeszcze raz, całe szczęście trafiłam na osobę która szybko i sprawnie przeprowadziła adopcje
Są tu ludzie którym naprawdę zależy na tym aby świnki miały dobrze i szybko znajdowały dobre i kochające domy i nie stwarzają problemów tam gdzie ich nie ma.
Widocznie tak musiało być dzięki temu, że za pierwszym razem się nie udało mam Mańka (prosiaczka z ogłoszenia) a za tydzień przyjedzie do mnie świnka którą udało się adoptować wszystko dobrze się skończyło
