Jackson DS, Myszor DS (Percy*TM)
Moderator: silje
Re: Percy i Jackson chłopaki z Gdańska
Co tu taka cisza?Dziwne...Takie śliczne świnie a taka tu pustka...
Re: Percy i Jackson chłopaki z Gdańska
Dzisiaj o 7 rano misio Percy podreptał za Tęczowy most. Od soboty czuł się coraz gorzej. Wczoraj wylądował u weterynarza, spędził pod tlenem kilka godzin. Niestety w domu znowu mu się pogorszyło. Czuwałam nad nim całą noc. Żegnaj dzielny prosiaku
będzie nam ciebie brakowało, nasza misiowa kupo futra 


Re: Percy * TM :( Jackson z Gdańska
Co teraz Jackson zrobi bez niego...
brat bliźniak...

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Percy * TM :( Jackson z Gdańska

Re: Jackson i Myszor z Gdańska (Percy*TM)
Zaczynamy nowy rozdział w życiu Jacksona - po stracie kolegi dołączył do niego Myszor. Myszor został oddany przez osobę prywatną z powodu alergii dziecka. Od pierwszej chwili chłopaki się dogadali. Dominuje Jackson, czasem chyba aż za bardzo. Biedny Myszor znosi to wszystko cierpliwie.
Jackson jaki był taki został, kiedy chcę go złapać - ucieka, jakbym chciała go na szynkę sprawić. Jak już uda mi się go złapać, to oczywiście oburzony , jak mogłam, potem się uspokaja i nawet przez chwilkę posiedzi na rękach. Chłopak jednak nie ma czasu na dłuższe poleżenie, bo zawsze się spieszy załatwiać ważne świńskie sprawy. Myszor lubi się wylegiwać w domku albo na sianku. Jest spokojny, przyzwyczajony do głaskania i noszenia na rękach. Odkąd zamieszkał w Jacksonem, bywa stał się tylko trochę bardziej stanowczy. Nie gryzie, ale czasami zdarzy mu sie złapać moją rękę w zęby, jakby myślał, że znowu kolega go napada od tyłu
Jak się zorientuje oczywiście zabiera zębiska ( nie gryzie ) i na rękach żali się na swój okrutny los z napalonym kolegą przy boku.



Jackson jaki był taki został, kiedy chcę go złapać - ucieka, jakbym chciała go na szynkę sprawić. Jak już uda mi się go złapać, to oczywiście oburzony , jak mogłam, potem się uspokaja i nawet przez chwilkę posiedzi na rękach. Chłopak jednak nie ma czasu na dłuższe poleżenie, bo zawsze się spieszy załatwiać ważne świńskie sprawy. Myszor lubi się wylegiwać w domku albo na sianku. Jest spokojny, przyzwyczajony do głaskania i noszenia na rękach. Odkąd zamieszkał w Jacksonem, bywa stał się tylko trochę bardziej stanowczy. Nie gryzie, ale czasami zdarzy mu sie złapać moją rękę w zęby, jakby myślał, że znowu kolega go napada od tyłu




- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Jackson i Myszor z Gdańska (Percy*TM)
O matko, jakiż On jest przepiękny :O. Kolory ma takie wyśmienicie wysycone
. Wygląda jak brat moich małych dziewczynek na DT http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=6980
.


Re: Jackson i Myszor z Gdańska (Percy*TM)
Na początku pomyślałam właśnie,że to Lilka
Piękny jest 


- Aussie.
- Posty: 1085
- Rejestracja: 20 paź 2015, 17:06
- Miejscowość: Olsztynek
- Kontakt:
Re: Jackson i Myszor z Gdańska (Percy*TM)
Oh czyli nie jest ze mną tak źle
.
