CAVIARNIA

A zmielonej karmy nie zje? Mogę ci zemleć w młynku itd.

no mam trochę beaphara granulatu to mu namoczyłam i jutro zobaczymy. Bo dziś już go wypchałam sinlakiem z lnem mielonym i spiruliną. Weszło. Faszeruję go wit C a i tak mu się zajad zrobił :/

Cytuje Martu.he z sms-a:

Puch lepiej. Żre. 230 g, jest mniejszy od mojej dłoni. Nosek już czysty. nie furkocze. Dostał ostatni antybiotyk. W buzi nie wiem co, bo nie daje sobie zajrzeć. Weci patrzyli do paszczy, jakąś rankę ma, nie wiadomo od czego. Smarujemy wodą utleniona i sacholem. Je tylko miękkie, skubnął cykorię i selera naciowego.

Piękny jest. Pamiętam go z MV, niby siedziała taka bida schowana pod norka w kącie, ale co chwila wystawiał łepek, żeby zobaczyć, co się dzieje. Imię ma rewelacyjne i bardzo adekwatne

Puszysty rośnie. Waży już prawie 300g. Na głowie ma czarną kropkę. Pozatym jest biało-beżowy.
Jest też bardzo głośny i rozbrykany. Szczególnie domaga się kaszki sinlac, którą skrupulatnie wylizuje ze spodeczka, ale też potrafi sobie z tego entuzjazmu upaćkać nos i łapki.
Zaczyna jeść liście i ogórka obranego ze skórki. Uwielbia witaminę c.
Po kontroli wet - w pysiu czysto i pięknie.
Wszystko czysto i pięknie poza grzybem, który nie chce się poddać. Dostaliśmy więc fungiderm do pryskania, co jest dla świnki niezmiernie oburzające, takie pryskanie. Trzeba też wspomagać odporność, ale nic nie mam, więc chyba zakupimy syropek.
Myślę, że jak osiągnie 350g to już będzie do wydania. Więc zapraszam potencjalnych chętnych.

A teraz trochę fotek. Puch - zdobywca norki (norka oczywiście od pucki)






ps- Pucko, wszedł na chwilę do norki, ale preferuje być na górze

To teraz Puch i jego pierwszy arbuz. Podchodził do niego jak do jeża biedaczek.

Kusi ten maluch,kusi.Piękny jak nie wiem Proszę przekazać całuski od cioci Jagody

Skradał się

Napadl i pokonał!