CAVIARNIA

Jak wygląda "stan adopcyjny" Bambi? Gdzie jest obecnie? DS już zaciera łapki oczekując prosiaka, czy wciąż szukamy domu?

Bambi została u mnie w Warszawie - zaprzyjaźniła się z trzema siostrami http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=6535, wszystkie czekają na najlepsze domy świata, pojedynczo, parami, trójkami, czwórkami...

Z konsultacji wynika, że nóżka źle, krzywo się zrosła, ale nie bardzo były szanse, by zrosła się ładniej, gdyż kość nad stawem wygląda niemal jak pokruszona - wiele odprysków - i nie byłoby do czego śrubować. Zalecenia to codzienne masaże, żeby pobudzić mięśnie, gdyż widać lekki zanik. Mała stawia nóżkę krzywo, ale radzi sobie świetnie z hopsaniem, bieganiem i harcami, obciąża obie nogi, czyli nie boli już nic. Bardzo miła, pogodna, przylepna świnka, słodziak i cudo. Natychmiast też zaczęła dogadywać się z trójką rozrabiak, czyli psychicznie też wszystko ok.

A jakaś rehabilitacja? Laser? Magnes? Może skonsultować z panią Agatą?

Się do pani Agaty dodzwonić nie mogę - pewnie wyjechana na wakacje jest. Nic to, będę konsekwentnie dzwoniła i uskuteczniała masaże. Ale Bambi biega, skacze, noski-noski z dziewczynami robi, na półkę wskakuje bez kłopotów, więc wnioskuję, że źle nie jest i nie boli przy zwykłym używaniu.

Napisz jej może sms w którym pokrótce wytłumaczysz w jakim celu dzwonisz i prosisz o kontakt?

Problem z Bambi może się zacząć jak dorosnie i przybierze na wadze. Nie wiem jak wtedy, jako np kilogramowa świnka będzie "chodzić" na tych "kolanach". Na razie waży niewiele i niewiele musi dźwigać. Ja wiem, że ona jest śliczna i sympatyczna, ale...nie zapominajmy, że potrzebna jest fachowa medyczna pomoc.

Joanko - ale jaka pomoc? Była u dwóch wetów na konsultacji. Zbadali, zrobili RTG, wszystko "się zrosło". Zalecają masaże i laseroterapię. Co jeszcze mielibyśmy dla niej zrobić?

No, chyba, że tak...

Wczorajsze wybiegi wszystkimi stadami, tzn. Nili, Lumi i Hukka + Mili oraz tymczaski: Greta, Papaya i Jane + Olga, Masza, Irina i Bambi - ale się działo! Było biegane, jedzone, skakane, chrupane i chyba niezła zabawa, bo nikt się z nikim o nic nie kłócił, odbyło się raptem tylko kilka gonitw.



To wszystko to nie ja...

Ale czad