CAVIARNIA

Ustaliliśmy, że damy jeszcze prosiakom szansę i czas na dogadanie się do końca tego tygodnia. Jeśli się nie uda, Frugo wróci do mnie.

Piękny jest, szkoda, żeby sam siedział.
Jeszcze nigdy nie widziałam świnki w takiej kolorystyce

Frugo dziś rano do mnie wrócił. Dalej szukamy domku.

Mam nadzieję, że się uda następnym razem.
Bardzo szybko ds dał za wygraną. Ja jednak obstaję za wariantem- spokój, dwie klatki, przebywanie po kolei n atym samym wybiegu ,zmiana kolejności bardzo ważna, to samo z braniem na ręce, ew. jeden na kolanach, drugi na wybiegu. Dopiero jak wszystko przejdzie nowym koktailem zapachów i oba prosiaki zaakceptują to jako zapach stada, dać na wybieg. Jednym słowem- wierze w świński nos.
Ale z łączeniem, jak wiadomo, reguł nie ma.

a Frugo jest niezwykły i przepiękny

Cóż, może ten DS nie był mu pisany...Muszę jednak przyznać, że Frugo ma ciężki charakter - wcześniej musiałam go rozdzielić z innym świnkiem, z którym miał w parze szukać domu,bo wyraźnie źle traktował kolegę(rozdzieliłam, gdy Mango poważnie oberwał-miał ślady na pleckach). Ale Frugo nie jest aspołeczny i wierzę, że znajdzie towarzysza,z którym się polubi.

Witam. Czy można jeszcze adoptować Frugo. ??
Jest super fajny
Pozdrawiam

ewusia1888 pisze:Witam. Czy można jeszcze adoptować Frugo. ??
Jest super fajny
Pozdrawiam

Można
Zapraszam na PW lub na maila, ewentualnie proszę o kontakt telefoniczny. I tak, to prawda, Frugo jest super fajny

Witam. Dziś będę się odzywać .
Pozdrawiam

Koresponduję z ewusią1888 i jak na razie wszystko przedstawia się obiecująco! Muszę się przyznać, że już wcześniej była osoba z Mińska Mazowieckiego, która pytała o Frugo, ale prawdopodobnie zraziła się faktem, że aby go adoptować, musiałaby wymienić klatkę na większą, i zwyczajnie zerwała kontakt... Trzymajcie więc kciuki, by tym razem się udało!

Dodam, że jednocześnie Frugiem zainteresowała się przesympatyczna Pani z Warszawy, którą w tym miejscu bardzo pozdrawiam, ale ze względu na "sąsiedztwo" ewusi, to jej dajemy szansę...