CAVIARNIA

Dwa dni temu miałam w mojej świniarni wizytę trzech klas pierwszoklasistów. Zaowocowało to licznymi telefonami od rodziców dzieci, które tak namiętnie opowiadały o świnkach, że rodzice postanowili dokonać adopcji. I tak dom znalazła Helga.
Pani jest pielęgniarką więc da sobie radę z pielęgnowaniem łysinek. W planach jest dołączenie do Helgi świnki Dwójki.

Rewelacja

Polecam ten sposób (zorganizowanie dzieciakom lekcji w świniarni) - mam wysprzątane klatki, wymiziane świnki, zamiecioną podłogę i kilkoro chętnych do stałej pomocy przy świnkach.

Ja prowadzę akcję promocyjną na osiedlu, ale u mnie w rejonie mentalność co do zwierząt przewraca...

O, jak super
Helga musi mieć w sobie coś szczególnego, że akurat JĄ wybrano z tak licznego stadka.
Niech teraz szybko wraca do pełnego zdrowia, aby mogła zamieszkać z Dwójką.