CAVIARNIA

Ronek pisze:to się robi, żeby świnki się przytulały? Moje przytulały się raz w życiu: gdy dwóch dziarskich 15-latków niosło je w klatce po stromych krętych schodach...

Może czas na lekki ferment i dokooptowanie trzeciej panny?

Jedyna przeszkoda to wymiary pokoju Dużej Głównej Opiekunki - klata 120 to już ciężko...
Jednak ta myśl mnie nie opuszcza, więc dybię na Panią Tymczaskę. Bo jeśli los tak zadecyduje i utworzy się stado, to my nic nie będziemy miały do powiedzenia.
Na Panów Tymczasów nie dybię, chociaż chłopaczki są świetne, ale ostatnie tygodnie obecności Rudiego i Płochacza u nas to już niestety walki do krwi dziewczyn, mimo że panowie byli w innym pomieszczeniu... VV uspokoiły się po dobrych 2 tygodniach dopiero.

Dziękujemy i pozdrawiamy bardzo liczymy na dobry domek i kochających ludzi

Są rozczulające. Józia wygląda jakby puchła z dumy.

Wyciągam na górę, bo przecież taki zgrany zespół nie może w nieskończoność czekać na swoich Dużych

One są cudne Trzymam mocno żeby je ktoś pokochał, tak już na zawsze

obie piękne damy
nic tylko brać i kochać

Domek bardzo poszukiwany. Dziewczynki są młode, zdrowe, aktywne i bardzo potrzebują miłości.

Mamy wstępną rezerwację!!