Jadę teraz po Aviego, opiszę potem, bo jest co

Moderator: silje




 
 
 Jest świnką dominującą, co nie bardzo mi się podobało, bo na początku atakował naszą Tequilkę, a ona nieprzyzwyczajona do takiego traktowania zamierała w bezruchu i jak Berek koło niej przechodził w ogóle się nie ruszała. Teraz jest lepiej, już się go tak nie boi, nawet potrafi go sama czasem skubnąć, a on też się uspokoił i już ją tak nie zaczepia.
  Jest świnką dominującą, co nie bardzo mi się podobało, bo na początku atakował naszą Tequilkę, a ona nieprzyzwyczajona do takiego traktowania zamierała w bezruchu i jak Berek koło niej przechodził w ogóle się nie ruszała. Teraz jest lepiej, już się go tak nie boi, nawet potrafi go sama czasem skubnąć, a on też się uspokoił i już ją tak nie zaczepia.  (pewnie poprzednia właścicielka go tego nauczyła), tylko głaskania po kuprze i boczkach nie znosi i każdemu z domowników dał już po łapach zębami, aż krew się lała
  (pewnie poprzednia właścicielka go tego nauczyła), tylko głaskania po kuprze i boczkach nie znosi i każdemu z domowników dał już po łapach zębami, aż krew się lała  
  Ładnie też przybiera na wadze, jak do nas przyjechał ważył 930 g, a teraz już 1.020 g.
 Ładnie też przybiera na wadze, jak do nas przyjechał ważył 930 g, a teraz już 1.020 g.  
 







 I to tylko ładnym dziewczynom
  I to tylko ładnym dziewczynom  
 