Strona 2 z 7
Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 18 wrz 2013, 12:21
autor: martuś
Stokrotka gratuluję doświnienia

Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 21 wrz 2013, 9:35
autor: StokrotkaPn
Dziękuję. (Danka) u mnie nazywa się Śnieżka jest ciekawską świnką.
Zagląda przez kraty co dzieje się u innych a moje w ogóle na nią nie zwracają uwagi.
Mam nadzieję,że łączenie przebiegnie bezproblemowo. Trzymajcie kciuki.
A wątek wszystkich świnek pojawi się niebawem:-)
Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 08 paź 2013, 21:14
autor: StokrotkaPn
Śnieżka już się na dobre zadomowiła. Łączenie przebiegło trochę ze zgrzytami Gwiazdka nie chciała małej zaakceptować,
ale teraz 4 prosiaki siedzą razem w klatce 140cm.
Śnieżka już nie jest kruszynką teraz to 486 g żywej wagi

Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 08 paź 2013, 22:36
autor: Kiniuchaaa
StokrotkaPn pisze:teraz to 486 g żywej wagi

Nie wyobrażam sobie tego! Była taka maleńka, jak ją miałam na rękach. Jejku, jak dobrze, że zdrowo rośnie

Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 16 paź 2013, 18:35
autor: Marta_K
Z tego co mi Ania pisała to mała rośnie i rośnie i już waży jeszcze więcej hihi

Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 18 paź 2013, 20:20
autor: StokrotkaPn
Niestety mała przybiera na wadze i jest tego powód.
Śnieżka jest w ciąży.
Dziś pojechałam na pobranie krwi z Kubusiem a starszaki wzięłam przy okazji na obcięcie pazurów.
Małą planowałam zostawić w domu.Jak spakowałam wszystkich do transportera to stwierdziłam,że też ją zabiorę na przegląd.
Doktor Asia najpierw wymacała twardą kulę z lewej strony.
Potem zrobiliśmy rentgen na którym było widać główkę i 1 kręgosłup.
Potem było robione usg. Niestety serduszka nie widać, płód jest 1 i bardzo duży.
Nie wiadomo czy jest martwy czy żywy nie ruszało się nic.
Doktor Asia stwierdziła ,że bez operacji się nie obędzie bo świnka jest za mała i nie da rady sama urodzić.
Przypuszczamy ,że jest na końcówce ciąży bo do Marty_K trafiła ok 25.08 wiec przed ta datą tylko mogła zajść w ciążę.
Doktor Asia kazała ja oddzielić i trzymać osobno i zgłosić się w piątek za tydzień i wtedy zobaczymy.
Ale czy jest sens czekać tak długo? Co będzie jak urodzi w tygodniu jak mnie nie będzie w domu i umrze bo nie da rady?
Czy dać ją na operacje w ten poniedziałek? ale wtedy jeżeli płód jest żywy to może być niedostatecznie rozwinięty i nie przeżyje. Tak czy inaczej Śnieżka musi być operowana tylko pytanie kiedy?,żeby nie było dla niej za późno.
Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 18 paź 2013, 20:25
autor: odeta89
nie czekałabym, jeśli i tak sama nie urodzi.
Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 18 paź 2013, 20:31
autor: twojawiernafanka
Też bym nie czekała. Najbardziej liczy się teraz zdrowie Śnieżki.
Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 18 paź 2013, 20:38
autor: elka_w
Nie czekałabym za nic w świecie ! Udaj się na tę operację jak najszybciej, duże prawdopodobieństwo, że urodzi wcześniej.
Re: Danusia [Poznań] / do adopcji po wyleczeniu /wstępna rez
: 18 paź 2013, 20:40
autor: Laraine
Podpisuję się pod tym, co napisały dziewczyny. Jeśli ona sama nie da rady urodzić, to ani ona, ani maluch nie przeżyje. Ja bym ją w poniedziałek dała zoperować.