Strona 2 z 3

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 17 sie 2017, 10:33
autor: NataliaG
Zaadoptowałam Simbę (wcześniej zwanego Koladkiem), jest szczęśliwy, wciąż strachliwy, ale przejmuje zachowania od starszego kolegi, więc teraz mam dwóch krzykaczy. Nie moge ich rozdzielić nawet na chwilę, bo panikują i krzyczą, szczególnie Simba, który bez Marleya czuje się mniej pewnie, więc jak ida na rączki to obaj, moje szczęście jest podwójne. Marley jest bardzo ciekawską i odważną świnką, Simba lubi hamakowanie i głaskanie. Ostatnio byli na wakacjach, dobrze, że tylko tydzień, bo strasznie się stęsknilismy (ja pewnie bardziej :D ), bo oni mieli bardzo dobra opiekę.
Postaram się dać zdjęcia, bo mam ich "trochę", jak to "świńska mama" zakochana w swoich szkrabach. Obaj sa wyjątkowo przystojni, Simba wyglada jak mały lew - stąd imię.

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 17 sie 2017, 10:34
autor: NataliaG
A i dostali drugi tunel :)

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 17 sie 2017, 20:27
autor: magmagpie
NataliaG pisze:A i dostali drugi tunel :)
a zdjęcia będą bo tak na "ryjek" to :102: :102:

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 10:25
autor: NataliaG
Wiem, że jestem głupia, ale nie wiem, gdzie tu zamieścić obraz jako załącznik :( Proszę o pomoc

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 15:54
autor: NataliaG
Obrazek
Obrazek

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 15:56
autor: NataliaG
Obrazek

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 15:58
autor: NataliaG
Obrazek
Marley :love:

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 16:00
autor: NataliaG
Jak widać para z nich piękna i kochana, dziamgotają cały czas moje cuda, ścigają się po klatce.

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 16:03
autor: Anulka1602
Piękni :love: :love: :love:

Re: Koladek (Colada) świnek w DS [Nowy Dwór Gd]

: 18 sie 2017, 16:06
autor: NataliaG
Na początku, kiedy Simbuś nie jadł jeszcze z ręki, bo się bał, to Marley krzyczał i dostawał, a Simba mu zabierał i Marley znów przychodził. Czasem sie troszkę pokłócili o to, ale nigdy na poważnie. Jak na załączonych zdjęciach widać Simba nabrał odwagi i nauczył się zdobywać pożywienie na własną łapkę, krzycząc na mnie :)