CAVIARNIA

Ostatnie zdjęcie jest... niesamowicie piękne!
Czemu to chłop?

Oj nie nie trzy świnki to za dużo jak dla mnie, nie mam miejsca na taka duża klatkę nawet tym bardziej, że niedługo dzidziuś będzie i w ogóle.

Orki szybko się uczy. Już pochwycił od chłopaków, że kiedy ktoś przychodzi, to najlepiej jest drzeć się na całe gardło. Najśmieszniejsze jest w tym to, że kiedy on zaczyna i zagłusza moich chłopaków, a ktoś przychodzi do klatki i daję duuużo liści mniszka, to on nie przestaje, bo nawet nie wie, po co łika

PS: dzisiaj będziemy próbowali łączyć z Larsiem, więc trzymajcie za nas kciuki!

Wszyscy zawzięcie trzymali kciuki, jak widzę

Sprawa ma się tak - pierwszy wybieg był udany! Cała podłoga w kuchni zasikana, ale chłopaki szczęśliwi, leżeli obok siebie. Myślę, że jeszcze się zupełnie nie umówili "kto rządzi", ale jesteśmy (mam nadzieję), na dobrej drodze. Ogólnie to Orki dominował Larsa, ale ten po chwili stwierdził, że mu się to nie podoba i chciał wskoczyć na Orkiego, tylko że ten mu zwinnie uciekał. Chyba jednak Orki "wygrał". Jutro albo może jeszcze dzisiaj będzie kolejny wybieg.

Panna Fiu Fiu - postaram się szybko nakręcić jakiś filmik

Poradzą sobie chłopcy...

P-R-Z-E-P-I-Ę-K-N-Y !!!

Jeśli namówię swoją mamę to będę chętna do zaadoptowania go

Shudernight pisze:Jeśli namówię swoją mamę to będę chętna do zaadoptowania go

Ale on w założeniu idzie do adopcji z kolegą Larsem, to namawiaj od razu na dwa...

Cynthia pisze:

Shudernight pisze:Jeśli namówię swoją mamę to będę chętna do zaadoptowania go

Ale on w założeniu idzie do adopcji z kolegą Larsem, to namawiaj od razu na dwa...

Wiem Lars również mi się bardzo podoba. To dobrze bo nie chciałabym by Orki był sam :c zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia . Jednak mam pytanie : zna ktoś mocne argumenty by namówić moją mamę ?