No i chłopaczki trochę poszalały zdrowotnie: Rodzynek coś lekko poświstywał, byliśmy u weta - tolfedyna przez 3 dni. Natomiast Baton... ułamał sobie górnego siekacza nie wiem jak, nie wiem kiedy, ale apetyt mimo to dopisuje Więc przedłużamy wit. C i dalej wspieramy odporność
11.05.2018 wykryto u Rodzynka i Batona obecność pierwotniaka EC, ale są bezobjawowi. Chłopaki aktualnie w trakcie leczenia Zentelem, by zapobiec ewentualnej możliwości wystąpienia objawów choroby.
Baton i Rodzynek jednak w ogóle nie przejmują się tą sytuacją - jedzą, bobczą i dalej sukcesywnie tyją cały czas powoli się oswajają. Pomimo swej "inności", po okresie kwarantanny chłopaki będą bacznie wypatrywać kochającego domku:) W pierwszym poście zamieściłam troszkę informacji o EC. To nie wyrok - świnki z EC mogą zupełnie normalnie funkcjonować przez całe życie, nie różniąc się niczym od swych kolegów i koleżanek. Potencjalni przyszli rodzice powinni być tego świadomi.
Także dbamy o siebie, jemy, odpoczywamy, unikamy stresów