CAVIARNIA

Ciesze się, że łączenie się jak narazie udaje
Co do Rakietka - napewno jest tylko zmęczony, moje świnki teraz też spędzają większość czasu w pozycji leżącej

Leżą, bo jest gorąco. Butelką z wodą opatuloną ściereczką dałaś? Piorun ją ogarnia, u mnie pupką się przytulał. Piszę ogarnia, bo Doli się wścieka jak ją daje i zdarza mu się przez nią przeskakiwać... pomińmy, ze może przejść obok

Super, ze sie udalo z tego co piszesz to jest naprawde dobrze. Brawo!
Ps. zazdroszcze Ci bo sama nie umiem polaczyc moich swinek

Jest naprawdę świetnie, teraz dalej leżą koło siebie i odpoczywają, ganiają się coraz mniej, za to troszkę bardziej zapalczywie.
Butelki z wodą dawałam moim świniom wcześniej, ale je olały. Być może dlatego, że mieszkam w starej kamienicy, a okna mam usytuowane tak, że słońce wpada mniej więcej do dziesiątej, później jest cień, a mury trzymają chłód - przy żarówie na dworze, w domu dochodzi max do 24 stopni. Jak wchodzę z podwórka, to czuję chłodny powiew

Wow! Zazdroszczę!!!
Pewnie leżą, bo jak zjadły to trawią. Co mają robić U mnie Klaudiusz to potrafi się położyć przy paśniku albo misce na zasadzie "zjadłem, trawie, ale nie będę szedł do domku, bo zaraz wybobczę i znowu zjem" Doli np. bardzo lubi leżeć na domku. Plastik jest chłodny, poza tym na dachu klatki kładę mokry ręcznik żeby je trochę i tak schładzać i nawilżać powietrze. Tak sobie wymyśliłam, bo tak mi mama zawsze robiła jak było gorąco.

To jest dobry pomysł!
Piorun coś dziś niedotykalski, ucieka od ręki. Może dlatego, że gdy ostatnio go brałam, został wyprany w wannie Czarny zwiewa solidarnie!

No tak. Zła ręka, która kąpie
U mnie wczoraj Doli przeszedł szok. Witamina C w strzykawce = złooooooooooooo, tymczasem strzykawka z odrobiną immunoglukanu (czy jak to się nazywa...) pycha!

Haha, to ładnie Następnym razem pewnie ufnie weźmie ją do pyszczka, a to okaże się paskudna witamina C!
Moje mi wyrywały strzykawkę z ręki

Tak im smakowało? No weź, ja mam małpy przecież.

Ostatnio była u nas koleżanka i porwała Doliaka na całuski to na nią cakał normalnie, ale powiedziała mu, że się go nie boi i przestał

Haha, bo Doli jest mądrą świnką. Złą, ale mądrą.